Nie żebym się czepiał ale czy nie wydaje się wam ze kąt pod jakim lądują na chodniku jest inny niż kąt nachylenia tego ścianodachu? Poza tym prędkość i wyskosć na której kączy się pochyła ściana byłaby trochę duza żeby rowerek przetrwał.
to jest wkręt, po 1 zjeżdżał z bardzo dużą prędkością skacząc z takiej wysokości po prostu koła wbiły by mu się w dupę po 2 rama poszła by w pół przy samej główce, a po 3 nie i ch*j to nie miało miejsca !