Na początku: "No ma gość skill`a, dobry jest, ja pie**olę ale mi się marzy tak pojeździć".
Za chwile jednak: "-Takich to podziwiam... -A ja takich ścigam." Jak wyobraziłem sobie jakim zagrożeniem taki koleś jest na drodze. Co dzień robię kilkaset kilometrów po całym śląsku jako przedstawiciel i używając wyobraźni przemyślałem sprawę pod kątem spotkania takiego jegomościa na drodze... zagrożenie ogromne, szczególnie podczas nieprzewidzianych zachowań kierowców głąbów i niedzielnych.
Na tym filmiku koleś bazuje na przewidywalnych zachowaniach innych pojazdów i ma ogromne szczęście że nie trafił na sytuację nieprzewidywalną na jakimś skrzyżowaniu np.
Niestety wykonanie nie na nasze polskie warunki. za dużo idiotów jeździ po ulicach i za dużo fotopstryczków namontowali.
Najgorsze jest, że na świecie istnieją durnie którzy myślą, że ten gość jest fajny i super potrafi jeździć.
Oni wszyscy są fajni do pierwszego wypadku w którym upierdzielą głowę jakiemuś dziecku.
Co, napisze ktoś, że ich skill jazdy nigdy nie doprowadzi do wypadku i trzeba mieć w życiu fantazję?
Zobaczymy jak jakiś prawdziwy mężczyzna, którego nie bawi takie pedalskie "ściganie" upier..li mu głowę szpadlem gdy ten potrąci jego dziecko.
Kierowca młody nie jest więc widać, że ma doświadczenie. Za mądre to nie jest ale fajnie popatrzeć jak tak leci po mieście w końcu to sadistic. Śmieszne są komentarze na temat BMW. Nie nie posiadam BMW ale nie uważam że to marka dla wieśniaków. Jak pracujecie za 1200zł i nie macie żadnych innych perspektyw na życie to po prostu zazdrościcie ludziom którzy maja bmw.
Ja rozumiem, że typ ma umiejętności i jest siebie pewny, ale dlaczego ludzie szukający silnych wrażeń nie pobawia się inaczej? Dlaczego nie próbują uciekać przez bagno przed wygłodniałym pitbullem, albo tygrysem bengalskim. Taki film chętnie zobaczę, a i wyrzut adrenliny powinien być spory dla takiego gościa.
Po prostu pojeb naraża innych. Nie kozak, nie dobry kierowca. Pojeb! Dobry kierowca jeździ tak, żeby nie narażać innych, a szaleje gdzieś na pustych drogach, torach albo eventach do tego wyznaczonych.
Nie pochwalam takiej jazdy ale trzeba przyznać, że ma auto opanowane do perfekcji zna każdy szczegół wie gdzie się zmieści w czasie, w centymetrach. Aż się spociłem !