to akurat jest poj***ne. Może miłe dla oka ale parę walk i emerytura, ryj do końca życia wygląda jak poskładany z puzli i pewnie nie jedna klepka się odlepi, a widownia zapomina po paru dniach/tygodniach.
FAME MMA to nie jest żadne MMA. To tak, jakby powiedzieć, że występujący w meczu Politycy vs. gwiazdy TVN to piłkarze. Fame też nie. Przejrzałam listę walk i ani jednego nazwiska z tej listy nie kojarzę. Nie wiem, kto takie coś ogląda.