Turyści, którzy przyjechali do Botswany podziwiać zwierzęta trafili na zaciętą walkę między likaonami a kobem liczi. Później do polowania przyłączyły się hieny, których ataki antylopa przez dłuższy czas skutecznie odpierała. Finalnie hieny dopadły nieszczęśnika, ten korzystając z tego, że jeszcze żył będąc zjadany opie**olił jednej z nich gałę
Akcja do 2:46.
To jest smutne. Dlatego niebawem organizuje pikietę odnośnie 'Wegetarianizm dla zwierząt w Afryce' już rozesłałem zaproszenia do środowiska wegańsko-feministycznego.