Stosujesz tu zwyczajną demagogię. Operujesz uproszczonymi metaforami, jakbyś był Jezusem opowiadającym przypowieści prostym pasterzom, ale mamy XXI wiek i teraz już wszyscy raczej wiedzą, że życie nie jest takie proste i czarno-białe. Społeczeństwo i wartości to nie zarażony gangreną organizm. Też mógłbym wymyślić jakieś skrajne porównanie, ale to bez sensu.
Ja bym posadził Brevika z dwumetrowym Murzynem pedałem z ch*jem do kolan. Po jednej upojnej nocy miałby prawo nienawidzić co tam chce. Potem bym tego cwe*a wypuścił na wolność.