18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Bezczelni policjanci

Zona_Putina • 2013-08-30, 11:00
Reporter "Blisko Ludzi" telewizji TTV nagrał telefonem policjantów, gdy łamali prawo i ignorując zakaz wjazdu wjechali pod prąd ulicą Kramarską w Poznaniu. Gdy próbował zwrócić uwagę policjantom, ci wylegitymowali go, szarpali, zaczęli przeszukiwać, wprowadzili do radiowozu, a w końcu zabrali telefon i skasowali dane. Nagrania dokumentujące zachowanie policjantów udało się jednak odzyskać.

Artur Zakrzewski, reporter TTV nagrał swoim telefonem policyjny radiowóz, który wjeżdża w ulicę Kramarską w Poznaniu. Policjanci ewidentnie złamali prawo, bo zignorowali zakaz wjazdu. Jak się okazało, funkcjonariusze najprawdopodobniej zatrzymali się na ulicy po to, by zjeść w jednym z pobliskich barów.

Gdy reporter próbował uzyskać wyjaśnienie od stróżów prawa, zaczęły się jego problemy.



Policjanci wylegitymowali reportera. Następnie, jak twierdzi dziennikarz, wykręcili mu rękę i zaprowadzili go do radiowozu, gdzie zabrali mu telefon, którym zarejestrował ich jazdę pod prąd. Funkcjonariusze twierdzili, że dziennikarz popełnił wykroczenie, bo nie chciał wykonywać ich poleceń.
- Policjant usilnie walczył ze smartfonem próbując go wyłączyć - mówi Artur Zakrzewski. W końcu mu się to udało i zdaniem reportera, policjanci oddali mu wyłączony telefon, z którego usunęli zdjęcia i filmy, także te prywatne.

Na kolejnym nagraniu, które zarejestrował reporter słychać, jak policjanci się tego wypierają.

- Nie było żadnych podstaw żeby zabrać mi telefon - twierdzi dziennikarz. Jak dodaje, policjanci argumentowali swoje działania tym, że chcieli sprawdzić, czy telefon nie jest kradziony. - To kompletna bzdura. Pretekst do tego, żeby zatrzeć ślady łamania przez nich prawa - mówi.

BoomShakaLaka

2013-08-30, 11:08
Z miejsca powinni zostać wyj***ni i w ramach pokuty przecwe*eni, takie małe pouczenie dla innych.

Suka_Blyat

2013-08-30, 11:16
Takich "policjantów" powinni wypie**olić do SM, żeby normalnym policjantom wstydu nie robić

Fiedos

2013-08-30, 11:18
a tam pie**olicie, lubię takie harde akcje policjantów.
PS1. nie jestem policjantem, ojciec też nie.
PS2. czy dziadek był w ZOMO? Nie wiem. Nie wykluczam, nie potwierdzam.

PS3. Czy ja chciałbym być w ZOMO? Nie wykluczam, nie zaprzeczam :D

~Faper Noster

2013-08-30, 11:22
To, że wjechali na zakazie to jedno, najwyżej dostaną za to mandat od kolegów z drogówki.
To, że typa wylegitymowali - jest ich świętym prawem
To, że sprawdzili IMEI w bazie kradzionych telefonów -jak wyżej.
Faktem jest, że typ się wycofywał - usprawiedliwia to doprowadzenie go do radiowozu przez funkcjonariusza.

Dziękuję, dobranoc.

Zona_Putina

2013-08-30, 11:27
Faper Noster, A mają prawo kasować z telefonu zdjęcia, nagrania?

1.Michal

2013-08-30, 11:30
Jakieś takie wycięte fragmenty. Nie wiadomo specjalnie co się tam działo. Film wykasowali, ale w necie jednak jest. Skumałem po znalezieniu loga po prawej na górze.

Sz...........an

2013-08-30, 11:33
Fiedos napisał/a:

a tam pie**olicie, lubię takie harde akcje policjantów.
PS1. nie jestem policjantem, ojciec też nie.
PS2. czy dziadek był w ZOMO? Nie wiem. Nie wykluczam, nie potwierdzam.

PS3. Czy ja chciałbym być w ZOMO? Nie wykluczam, nie zaprzeczam :D



Idź być lewusem gdzie indziej...

Zona_Putina

2013-08-30, 11:35
1.Michal napisał/a:

Jakieś takie wycięte fragmenty. Nie wiadomo specjalnie co się tam działo. Film wykasowali, ale w necie jednak jest. Skumałem po znalezieniu loga po prawej na górze.



Bo odzyskał dane jakimś programem.

disvision

2013-08-30, 11:41
Gówno mnie obchodzi gdzie wjechali. Chcieli zjeść obiad? Ok, niech zjedzą - mają przerwę i za własne pieniądze jedzą (bo zabrano im sponsoring państwa).
Bardziej mnie denerwuje fakt, że koleś prowokuje policjantów swoim zachowaniem. Wystarczyło nagranie video zanieść na KMP i uwidocznionym przekroczeniem i numerem bocznym pojazdu. Czego się spodziewał po podejściu do samochodu? Wszystko co zrobili policjanci (poza tym przekroczeniem) było robione zgodnie z procedurami. Co do wykasowanych zdjęć to jakoś nie wierzę, że pan "reporter" wiedział jak przywrócić stracony materiał, a mówił to w drugiej części video po ponownym włączeniu telefonu by wywołać straszny skandal. No, ale nie chcę nikogo bronić - w takim kraju żyjemy gdzie każdy każdemu dupę opie**ala.

~Faper Noster

2013-08-30, 12:12
Sylwia, z nagrania w żaden sposób nie wynika, że zostało skasowane.
A że ktoś tak napisał? Kiedyś na drewnianym płocie był napis DUPA, Jaś uwierzył i się pokaleczył

Zona_Putina

2013-08-30, 12:28
Faper Noster napisał/a:

Sylwia, z nagrania w żaden sposób nie wynika, że zostało skasowane.
A że ktoś tak napisał? Kiedyś na drewnianym płocie był napis DUPA, Jaś uwierzył i się pokaleczył



Słuchaj niby masz racje, ale on sam od razu po włączeniu tel mówi że są skasowane.To tak na poczekaniu by wymyślił sobie? Wątpię.

Ra...........py

2013-08-30, 12:49
ee tam igły z widły

Ec...........on

2013-08-30, 13:13
A mi to wygląda na to, że dziennikarzyna chciał sobie zrobić karierę na policjantach prowokując ich do takiego działania. I co? I udało się - już jest w telewizji ;)

A tu informacja dla frajerów którzy myślą, że do woli mogą sobie upubliczniać twarze Policjantów i SM na służbie:

"Zacznę od tego, że polskie prawo (dokładniej ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych) nie reguluje kwestii samego rejestrowania obrazu, a jedynie jego rozpowszechnianie. Zatem należy przyjąć w dużym uproszczeniu, że nagrywać można wszystko i każdego, niezależnie od tego, czy jest to osoba prywatna, czy funkcjonariusz publiczny i nie jest potrzebna na to zgoda osoby nagrywanej.

Samym nagrywaniem nikt nie narusza prawa.

W tym miejscu zatrzymam się na używanych pojęciach - ustawa ta nie zna teminu "osoba publiczna", ani "funkcjonariusz publiczny". Art. 81 (ochrona wizerunku) mówi o "osobie powszechnie znanej". Pełna treść:

Cytat:
Art. 81. [Ochrona wizerunku osoby]

1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.

2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych;
2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.



Na tym etapie mówimy już o regulacjach dotyczących rozpowszechniania nagranego materiału. W art. 81 ust. 2 pkt 1 są dwa niezbędne warunki do spełnienia, by na rozpowszechnianie naszego wizerunku nie była wymagana nasza zgoda:

musimy być 1. osobą powszechnie znaną, która 2. jest w trakcie pełnienie funkcji publicznych.


Kim jest "osoba powszechnie znana"? Termin został przybliżony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 lipca 2007 roku (I CSK 134/07) i nie jest nią pierwszy, lepszy f-sz:

Cytat:
Określenie “grono osób powszechnie znanych”, (…) obejmuje osoby, które wprost lub w sposób dorozumiany godzą się na podawanie do publicznej wiadomości wiedzy o swoim życiu.


Osoba, która nagrała np. interwencję policji i materiał ten opublikowała bez uprzedniego ocenzurowania twarzy funkcjonariuszy, naraża się na sankcje natury cywilnej za naruszenie prawa do wizerunku (art. 78 ust. 1). Czy f-sz będzie dochodzić roszczeń - zależy od niego."

en...........an

2013-08-30, 14:23
A ja powiem tak. Wiadomo że dziennikarzyny szukają materiału w każdy sposób. Ale fakt jest faktem, że wielce szanowni policjanci mają w dupie prawo którego podobno przestrzegają.

Sam byłem świadkiem jak przez miasto zapieprzali 9 dyszek bez powodu. Bo im wolno. Bo kto ich ruszy.
A my zwykli ludzie jesteśmy gnębieni fotoradarami.

Jeżeli ktoś uważa że to jest w porządku to jest zwykłą miękka kluską. Skoro oni nas pilnują. To my nagrywajmy ich jak lecą w ch*ja. Prawo dla wszystkich.

Skoro w TV mówią że auto w mieście jadące 90 jest bardzo niebezpieczne. To ja się pytam. Czy radiowóz jadący bez "kogutów" tyle samo w mieście jest mniej niebezpieczny niż auto cywilne?

I co niektórzy niech nie pie**olą tutaj głupot. Wiadomo że jakie jest TVN każdy wie. Ale kto miał trochę styczności z naszą policją zdaje sobie sprawę jakie numery odwalają.

Na szczęście spotkałem kilku zwłaszcza z drogówki naprawdę w porządku ludzi. Szkoda że tak rzadko się trafiają.

W tym miejscu należy się szacun Emilowi. Który pokazuje jak sm leci w ch*ja. Jest też filmik zrobiony przez niego gdzie radiowóz się cofa żeby wykasowali fotkę którą fotoradar im pstryknął.