Tak to jest jak się wyłącza system bezpieczeństwa i robi na przeciążeniu. Każdy dźwig ma prosty komputer który na bieżąco liczy aktualne możliwe obciążenie i blokuje ruchy niebezpieczne. Można to ominąć ale wtedy to już robi się hardkorowo i nic nie chroni przed wywrotką. To że operator sp***zielił z kabiny to raczej jego błąd. Operatorka to bardzo solidna klatka bezpieczeństwa i najbezpieczniej jest pozostać w środku, oczywiście warunkiem zapięty pas. Leciał tu kilka razy film z wyburzenia koparką i gdyby człowiek został w środku to pewnie by przeżył.