To żryjcie k***a gruz i liśćmi się k***a obklejcie!!! Jak mnie wk***iają takie bzdety. Ok, zgadzam się odnośnie brutalnego uboju i hodowli intensywnej, ale to wsio...
Chcecie być tacy dobrzy, to proszę k***a bardzo... Porzucić budynki i k***a z kijków szałasy budować w lasach, bo przecież urbanizacja zajmuje tereny zamieszkałe przez florę i faunę, więc chcąc, nie chcąc też zabijacie pośrednio pewne gatunki żyjątek czy to większych czy mniejszych
No i oczywiście zajebiście by było, jakby nie było odstrzału kontrolowanego. A jak!!! Jak się bawić to na całego. Pobiegalibyście trochę sp***alając przed setką grizli czy watahą wilków, to by wam od razu rozum k***a wrócił...
Bardziej niż PETA wk***ia mnie tylko Greenpeace. Tania demagogia, szantaż moralny i granie na uczuciach. Ja im nie mówię, które produkty mnie nie pasują, niech oni nie próbują pouczać mnie.
Zabijanie dla samej skóry jest faktycznie bez sensu, ale... Węże są zjadane, aligatora też da się wszamać... Jedyne co nie wiem jak tam z waranami się postępuję... Zabijanie tylko dla trofeów czy dóbr jest debilizmem... Natomiast łączenie jednego z drugim to genialna ekonomia bo po to tworzone są farmy krokodyli itp... Sam z miłą chęcią spałaszowałbym wężową potrawkę czy aligatorową zupę...
Takich akcji to ja nie rozumiem. Złapmy się za ręce i nie kupujmy torebek z jaszczurki to pokonamy całe zło na świecie. To peta to zgraja marzycieli oderwanych od rzeczywistości którzy myślą, że jak pomogą panu wężowi to ten im da czułego całusa w czółko.
A tych sk***ysynów węży mi nie szkoda, tak samo aligatorów. Wąż ugryzie w nogę to ludzie wiją się w bólu miesiącami aż im całkiem zgnije i trzeba uciąć. Te krokodyle i aligatory to też nie są jakieś troskliwe misie do przytulania żeby się rozczulać, kłapnie paszczą i odgryzie pół ciała. Ale jedno gadom trzeba przyznać, wytrzymałe z nich sk***ysyny. Utniesz mu łeb a ten dalej żyje.
ProVVe napisał/a:
Zabijanie tylko dla trofeów czy dóbr jest debilizmem...
Przecież pierwotni ludzie zabijali też po to, żeby uzupełniać swoją garderobę i robić narzędzia z kości. Jeżeli już chcemy być tacy super w zgodzie z przyrodą to pamiętajmy, że człowiek od zarania dziejów podporządkowywał sobie wszystko co żyje i umiał tym zagospodarować. A tu nagle robi się wielką zbrodnię z zabicia dla skóry a nie mięsa. Co takiego szlachetnego czy bardziej wytłumaczalnego jest w wykorzystaniu ciała do przetworzenia w pokarm nić w coś niejadalnego? To tak samo jakby mówić: ścinanie drzew tylko dla drewna jest debilizmem. Musimy opie**olić liście, szyszki i korę żeby nie być mordercami.