Przychodzi Jaś do sklepu i mówi do sprzedawczyni:
-Przepraszam, czy może mi pani dać batona?
-Nie.
Po chwili znowu wraca.
-Da mi pani batona?
-Nie. sp***alaj.
Kilka minut później wraca i chce prosić o batona, więc ekspedientka go wyj***ła za drzwi.
Kilka minut później przyjeżdża pogotowie, sprzedawczyni podbiega do wyjścia, patrzy- jaś leży martwy. Pyta się więc sanitariusza, co się Jasiowi stało.
-Miał cukrzycę
Nigdy nie umiałem opowiadać kawałów. Pozdrawiam każdego z około 17. Andrzejów.
@Up @Up
j***ć cukrzyków? Ani nikogo tym nie rozbawiles, ani nikomu nie zaimponowałes... W dzisiejszym swiecie brakuje ludziom empatii, w szczególnośći na takim portalu jak sadistic, gdzie wszyscy uwazaja ze odrzucając jakiekolwiek wartosci, będą conajmniej spoko
WujekAdolf: chyba od cukru ci sie w mozgu poj***lo juz
Tak, jestem cukrzykiem, i do podniesienia poziomu cukru to w sklepie najlepsza jest cola a nie batonik zwlaszcza z czekolada ktora dziala wolno tak wiec jak napisal @up ch*jowe jak sejm a nawet z cala lawa baranow
@pemb
Batonik się wolno wchłania nie tylko ze względu na tłuszcze, ale na zawarte w nich dwucukry, które muszą rozbić się na cukry proste.
Słodkie napoje gazowane się szybko wchłaniają, tak jak i miód, czysta glukoza, czy w ostateczności glukagon podawany domięśniowo.
Poza tym od hipoglikemii od razu się nie umiera. Mózg "wyłącza" mniej ważne procesy(tj. świadomość, wzrok, słuch, dotyk), aby jak najwięcej cukru przeznaczyć na działanie układu oddechowego, krążenia itp. W stanie śpiączki hipoglikemicznej(za dużo insuliny, za mało cukrów) z doświadczenia wiem,że człowiek jest w stanie wytrzymać parę godzin, jednakże rzeczą, o którą cukrzyk powinien się obawiać jest upadek spowodowany nagłą utratą świadomości(nie problem jebnąć się w łeb przy takim nagłym upadku i niekojarzeniu czegokolwiek).
@Nerd
Masz rację, ale tłuszcz czy białko znacznie spowalnia wchłanianie. Cola jest dobra na niedocukrzenie min. ze względu na zawartość kofeiny, która przyspiesza działanie insuliny.
raz w trasie mnie zlapało i wjechałem na stacje, juz ledwo widze na oczy i chce kupic kole ale nie mialem nic kasy to chcialem zaplacic kartą a tam takie zadupie ze nie mogl sie podlaczyc z netem terminal, dobrze ze typiara byla ogarnieta i dała mi szybko wode z cukrem, bo bym mial odcinke