18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Bass Reeves - czyli prawdziwy Django

Szwy • 2013-06-14, 15:58
Bass Reeves (1838-1910) był jednym z pierwszych czarnoskórych, którym udało się dostać posadę Deputy U.S. Marshal (jeden ze stopni stróżów prawa) na zachód od rzeki Mississippi i prawdopodobnie był inspiracją dla postaci Django z filmu Quentina Tarantino.

Reeves, który był urodzony jako niewolnik, aresztował 3000 przestępców, zabił 14 i nie został nigdy postrzelony w ciągu jego 32-letniej kariery stróża prawa.



Przybrał nazwisko po swoim właścicielu, George'u Reevesie, który był farmerem i politykiem. Podczas wojny secesyjnej Bass rozstał się z Georgem.

"Niektórzy mówią, że Bass pobił George'a po kłótni, która wybuchła podczas gry w karty. Inni wierzą, że Bass za dużo słyszał o 'uwalnianiu niewolników' i po prostu uciekł."

Bass powędrował na północ, na tereny zamieszkałe przez Indian, gdzie żył z nimi do końca wojny i nauczył się być szybkim rewolwerowcem. Założył tam rodzinę i miał 5 synów i 5 córek. Czyli najwyraźniej jego wyzwoleniu nie towarzyszyła żadna strzelanina, a życia też nikt mu nie uprzykrzał w taki sposób, w jaki pokazywał to film (aczkolwiek przypominam, że Reeves był tylko inspiracją).

W 1875 Isaac Parker został wybrany na sędziego federalnego sprawującego pieczę nad terytorium Indian. Parker wybrał Jamesa F. Fagana, by ten zatrudnił mu 200 ludzi. Fagan słyszał o Reevesie, że zna okoliczne tereny i potrafi władać kilkoma językami czerwonoskórych, dlatego postanowił go zatrudnić. Tak oto Bass stał się pierwszym czarnoskórym stróżem prawa przynajmniej w tamtym regionie. Mógł od teraz aresztować zarówno czarnych, jak i białych przestępców.

Reeves był prawdziwym strzelcem wyborowym. Podczas jego długiej kariery rozwinął także bardzo umiejętności detektywistyczne. Wyrobił o sobie opinię człowieka nieustępliwego i nieustraszonego, który potrafił przechytrzyć bandytów.

Przykładowo w 1882 r. Reeves aresztował Belle Starr za kradzież koni. Według pogłosek Starr sama się zgłosiła na posterunek, kiedy tylko usłyszała, że legendarny Bass Reeves jej szuka.

Był bardzo ceniony i lubiany przez swoich współpracowników. Raz nawet był oskarżony o morderstwo. Odpowiadał przed znanym nam już sędzią Parkerem, a bronił go William H. H. Clayton, którego również dobrze znał. Reeves zeznał, że postrzelił ofiarę przez przypadek podczas czyszczenia broni i został uniewinniony.

Powstał nawet film biograficzny o Bassie Reevesie, ale niestety nie zrobił raczej furory. (link w źródłach)

Podsumowując, Bass Reeves był bohaterem w historii Stanów Zjednoczonych. Pomógł wyplenić bandytów za pomocą kajdanek, a nie rozlewu krwi. Niespecjalnie sadystyczne, ale zastrzelił kogoś niby przez przypadek. A my wiemy jak to wygląda z takimi przypadkami. Dziś możemy podziwiać jego pomnik w Fort Smith, Arkansas, USA



Źródła:
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2264983/The-real-life-Django-black-Wild-West-marshal-Bass-Reeves-arrested-3-000-outlaws-killed-14-men.html
http://en.wikipedia.org/wiki/Bass_Reeves
http://en.wikipedia.org/wiki/Isaac_Parker
http://www.imdb.com/title/tt1586701/

I2ufu5

2013-06-14, 16:22
gdzie czarna pało po kwiatkach chodzisz ?!

bz...........ue

2013-06-14, 16:57
Szwy napisał/a:

Przybrał nazwisko po swoim właścicielu...


Pierre d'Ollony

2013-06-14, 17:12
Ciekawe czy jakby kogoś zamordować w USA, załóżmy gotując ofiarę w wannie pełnej gorącej kawy z McDonalalda to by się dało jakoś wybronić (panie sędzio ja tylko go chciałem wykąpać, skąd miałem wiedzieć, że to wrzątek nigdzie nie było napisane :( )

ja...........ax

2013-06-14, 19:40
@ pierre niestety teraz już mają takie ostrzeżenia więc linia obrony by nie przeszła

Gebofon

2013-06-14, 21:23
Ciekawy materiał :piwo: Wincyj takich na głównej!

las84500

2013-06-14, 21:53

MówMiAndrzej

2013-06-14, 21:54
Jeden z nielicznych czarnych, któremu mógłbym podać rękę.

czarkowskY

2013-06-14, 22:15
Film Quentina to remake z 1966 w którym Django był biały.

DiesIrae

2013-06-14, 23:30
@up
A bawełna zrywała się sama...

Takeda

2013-06-15, 00:01
MówMiAndrzej napisał/a:

Jeden z nielicznych czarnych, któremu mógłbym podać rękę.



- Siemasz murzyn! Mów mi...
- Zdrastwuj Andrzej!
- Skąd wiedziałeś?