już łolaboga NWO, koniec świata i upadek człowieka wieszczycie, bo kilkoro (dosłownie KILKORO w skali kraju) nastolatków się zachuwuje jak naćpany pokemon... Trzeba to leczyć albo zaczekać do jej dwudziestki kiedy nie dość że się pewnie samo wyprostuje to jeszcze amnezję będzie udawać, że nigdy się tak nie zachowywała...
aj tam kto kutaśca raz do dupy nie przyjał ten nie rozumie nigdy, ja przyjałem pare razy i nic strasznego, przelotnie oczywiście, trzeba się otwierać na nowe rzeczy (nie w sensie że otwierać zwieracz tylko umysłowo, choryzonty) , idzie nowe i trzeba dostosować się i ... nasmarować