Ej, nie macie czasem tak, że wyobrażacie sobie siebie na tej smutnej jak ch*j sali, wszyscy pękają ze śmiechu, a wy siedzicie w samym jej środku z poważną miną, bo wiecie że wydaliście kasę na takie GÓWNO?
I potem Was pokażą w TV jako smutnych zjebów... bo przecież to było takie śmieszne...
Cały ten modny StandUp to jakaś żenada. Większość 'artystów' to mało zabawne kujonki po autodiagnozie nieśmiałości. Nie chcę obrzucać nikogo błotem, bo jak coś jest fajne to warto pochwalić - ale polski StandUp to żenaderia.