U na chodziło o to że dziecko połknęło jakiś specyfiki (kreta do rur czy coś takiego) i trzeba było się śpieszyć. A niebieskie k***y stwierdziły że po dziecku nie było widać że coś mu dolega i trzepali ojca w ch*j czasu. Lekarze się znaleźli k***a ich mać.U na była już taka akcja, to musieli czekać spisywali ich... nie pamiętam dokładnie ale odj***li cebule "policjanty" z Polski
w stanach to by do samochodu nie dobiegł a by go zastrzelili
dobry patent, nie chcieli mandatu to mały cygan fiksował. Stara sobie przy okazji wyniki odbierze lub decyzję o rentę