Autobus. Około 5-letni wnuczek pyta babci:
- Babciu, a ile ty masz lat?
- Zgadnij...
- To powiedz chociaż pierwszą cyfrę...
- Pięć...
- A drugą?
- Siedem... teraz już wiesz...
- A trzecią?
Jako, że mości panowie na górze bzdury pie**olą nie małe, znawca ekranu zajmie się tym suchare... to znaczy kawałem./
Autobus 5 letni. Około 3-letni wnuczek pyta babci:
- Babciu, a ile ty masz lat?
- Zgadnij...
- Jasio wkłada babci rączkę w majtki, wyjmuje mokrą i oblizuje palce.
- Masz 7 lat, bo wczoraj jadłem 7 letnią kanapkę którą 7 lat temu włożyłem do plecaka i tak samo smakowała.
- Spróbuj jeszcze wnuczku, bo jak to mówia na demotach, babci nie wytłumaczysz, że nie jesteś głodny.
Po chwili babcia wielce wstrząśnięta, jak mogłeś wsadzić kanapkę która ma 7 lat do plecaka, skoro masz dopiero 3.
Na to wnuczek - a to w czymś przeszkadza ?
No w sumie nie, wracaj do lizania c*pki, to znaczy jedzenia kanapki...