Moim zdaniem nie powinien tak zapie**alać gdy nie widzi drogi.
W sądzie się nie ostoi taka teza.
Mimo pozornej słuszności.
Tzn. u nas - nie wiem, czy w innych krajach piesi mają obowiązek nosić odblaski/kamizeli I NIE Wpie**alAĆ SIĘ NA JEZDNIĘ, nawet jeśli sądzą, że są kobiet... tfu! w tym przypadku tępą k***ą.
Gdyby nie dostosował prędkości do warunków, to zabiłby to tępe coś.
Zresztą, jeśli nie masz radaru, kamery na podczerwień, to jadąc nocą, poza terenem zabudowanym, zgodnie z przepisami, jedziesz z prędkością niedostosowaną do warunków.
Wystarczy pijane ścierwo leżące na jezdni – w ciemnym ubraniu.
A jeśli zaczniesz jeździć z prędkością pozwalającą na reakcję i zatrzymanie w tak nagłych, acz nie w ekstremalnych warunkach, to zaczniesz jeździć z prędkością utrudniającą jazdę innym.
GDYBY p*zda postawiła trójkąt, miała kamizelkę, UPEWNIŁA SIĘ, że może się wpie**olić na jezdnię, to...
...no ale ona mądra nie jest, więc się skończyło jak na filmie.
I może być wdzięczna facetowi, że jechał powoli.
Mimo pozornej słuszności.
Tylko że tu nie było pojedyńczego pijanego ścierwa leżącego na skądinąd pustej drodze. W takim przypadku nie mogłabym obwiniać kierowcy: nie można cały czas jechać tempem spacerowym.Tzn. u nas - nie wiem, czy w innych krajach piesi mają obowiązek nosić odblaski/kamizeli I NIE Wpie**alAĆ SIĘ NA JEZDNIĘ, nawet jeśli sądzą, że są kobiet... tfu! w tym przypadku tępą k***ą.
Wystarczy pijane ścierwo leżące na jezdni – w ciemnym ubraniu.
Też bym w nią wjechał
skoro nie widzi drogi, to nie powinien tak zapie**alać.
Były roboty, widać wypadek z gościem stojącym na awaryjnych, są rzeczy porozwalane na jezdni.
Właśnie sobie uzmysłowiłam że wszystkie kurtki które mam są czarne. Połowa spodni też, wszystkie buty, itp. Nawet włosy mam ciemne, jedyne co jest jasne to ryj i dłonie, jedno i drugie słabo widoczne od tylca.
Chyba czas pieprzyć modę i kupić jakiś ciuch w oczojebnych barwach.
I ja przynajmniej mam taką możliwość, a was samce moda gubi: jedyna alternatywa dla czarnego to biały, barwa śniegu. Nałożycie różowy? Pedał. Beżowy? Też śnieg, tyle że brudny. Nałożycie zielonkawy? Policja/służby drogowe. Nałożycie czerwony, błękitny, itd? Tego chyba w żadnym męskim sklepie nie ma (wnioskując z tego co faceci noszą). Tu już chyba jakiś spisek grabarzy z dyktatorami mody.
Właśnie sobie uzmysłowiłam że wszystkie kurtki które mam są czarne. Połowa spodni też, wszystkie buty, itp. Nawet włosy mam ciemne, jedyne co jest jasne to ryj i dłonie, jedno i drugie słabo widoczne od tylca.
Chyba czas pieprzyć modę i kupić jakiś ciuch w oczojebnych barwach.
I ja przynajmniej mam taką możliwość, a was samce moda gubi: jedyna alternatywa dla czarnego to biały, barwa śniegu. Nałożycie różowy? Pedał. Beżowy? Też śnieg, tyle że brudny. Nałożycie zielonkawy? Policja/służby drogowe. Nałożycie czerwony, błękitny, itd? Tego chyba w żadnym męskim sklepie nie ma (wnioskując z tego co faceci noszą). Tu już chyba jakiś spisek grabarzy z dyktatorami mody.
Matka i siostra ciągle mi tak mówią.Widać, że faktycznie masz pojęcie na temat mody i ubioru