k***a, zamiast skupiać się nad tematyką filmu, zajarzyłem, że coś nie tak z oczami.
Coś się jakby rozdwaja, rozmywa, "rozpłynnia".
Już chciałem dzwonić do rodziców i babci, że zapowiem się z wizytą, żeby pożyczyć okulary...
... a tu jeb - patrzę w opis i widzę 60 FPS.
Może ja starej daty trochę, ale dziwnie się to ogląda - trza się przyzwyczaić. Pewnie za parę lat nie będzie problemu.
@deliriumpermanent Masz rację. Nie wiem po co robią filmy z tak dużą ilością fps skoro ludzki mózg sobie z nimi nie radzi. W niektórych telewizorach nawet muszą sztucznie dodawać rozmycie obrazu bo głowa boli.
Debilu... Ass to dupa, w tym przypadku to ty jesteś osioł...
Właśnie wszedłeś na nowy poziom debilizmu. Donkey i ass mówi się na osły. To ,że ass oznacza dupę to też fakt. Na tym polega ten dowcip jełopie. Baby myślą ,że on gada o ich dupach a on idzie do osła.
Masz rozkminę na cały dzień aby to przetłumaczyć z sensem na angielski: Jeśli facet nie może to morze czerwone?
1) koleś idzie NA WPROST laski i mówi, że ma fajną dupę, k***a przecież jeszcze jej dupy nie widział, więc ch*jowy prank. Albo fake albo te wszystkie baby na filmie to zwykłe tępę dzidy, które myślą, że świat się kręcił wokół nich.
2) zacznijcie robić coś innego niż tylko fapać do gifów stulejarze to zaczniecie też widzieć różnicę miedzy 60FPS a -5FPS. I ch*ja się rozmywa, obraz jak obraz im więcej klatek tym lepiej się to ogląda i wcale nie trzeba zmniejszać ich liczby żeby się oczy nie męczyły.
@binladdden Pozwolę sobie zacytować kogoś mądrego:
oko wszystko co widzi przez 124 sekundy zlepia w jedno. >Stąd jest rozmycie poruszających się obiektów. Nie widzimy ich ostro. Pozwolę sobie wtrącić się do dyskusji tytułem uzupełnienia i sprostowania. Jestem fizjologiem i zajmuję się m.in. teorią i badaniem zmysłu wzroku człowieka. Otóż nieprawdą jest, że oko (wzrok, mózg) rejestruje obraz np. 24 razy na sekundę. W ogóle w taki sposób go nie rejestruje. Dane analizowane są w sposób ciągły, oraz w zależności od treści (zawartości) obrazu różnie w różnych jego częściach. Wszystko to odbywa także się przy współudziale mikroruchów gałki ocznej. Inaczej mówiąc, obraz budowany jest nieprzerwanie na bieżąco a nie jakimiś interwałami czasowymi jak np. w kamerze filmowej. Jest to bardzo skomplikowany a zarazem fascynujący proces, który ciągle odkrywa nowe tajemnice. Natomiast górna granica percepcji częstości jest parametrem mierzalnym - w pomiarach używa się stroboskopów oraz innych przyrządów, w tym także kinetoskopów, pracujących na zasadzie takiej samej jak projektor filmowy, a ostatnio także urządzeń komputerowych. Średnia granica percepcji częstości jest trochę inna dla zmian natężenia światła (ok.60 Hz) a inna dla zmian przestrzennych czyli ruchu (ok.75 Hz). Innymi słowy, człowiek dostrzega migotanie żródła światła do ok.65 Hz, oraz różnice w płynności filmu wyświetlanego klatkami do ok.75 Hz. Stosowana w kinie częstość 24 kl.sek. to zaledwie dolna granica, przy której ruch jest płynny w większości scen. Właśnie występujący w obu - syntetycznym i filmowym - przykładach p.Piotra Wilka ruch poziomy jest szczególnie "wrażliwy" na zbyt niską częstość klatek i doskonale widać, że 25 kl.sek. nie wystarcza aby był płynny. Oczywiście podane liczby to wartości średnie, przy odchyleniach osobniczych dochodzących nawet do 30%. Pozdrawiam serdecznie uczestników grupy, którą jako amator kina czytam zawsze z zainteresowaniem, szczególnie gorące dyskusje o filmie LOTR Jakub Zieliński
Do ch*ja pana to już lata mijają od pierwszych pojazdów po Bongmanie ale niektórzy się zatrzymali na pewnym etapie rozwoju umysłowego i usilnie tkwią w tym stanie, postępu w rozwoju wam życzę chłopaki.