Zawsze chciałem usłyszeć co tam sobie sędziowie pod nosem mamroczą.
Nie rozumiem , sędzia po prostu nie dał sobie wejść na głowę i potrafił przyznać się do popełnionego błędu po konsultacji. Z mojej strony szacun
Naprawde nie wiem o co Wam chodzi, faktycznie sędzia jest fair w stosunku do wszystkich,
a to że powiedziało mu się "Legia, Legia, Legia" no cóż.. bądźmy tolerancyjni
@angel założę się, że na żadnym piłkarskim meczu nigdy nie byłeś.