Plywajac dzis rano kolo 11 po zatoce kajakiem zdolalem uslyszec znajome dzwieki: "allah jest wielki , smierc wszystkim niewiernym" w oddali ujrzalem dryfujacego araba, jednak po chwili jego glos zaczal jak by zanikac pod woda ze wzgledu na ciezkie materialy wybuchowe ktore mial na sobie.
"Jesli nie pomoge mu natychmiast z pewnoscia utonie" - pomyslalem Bedac odpowiedzialnym doroslym Polakiem znajacym prawo i nauczonym by pomagac tym w potrzebie zdecydowalem sie powiadomic: Policje, Urzad Imigracyjny, Straz Wybrzeza i Straz Pozarna. Teraz jest godzina 16, arab utonal a nikt z wyzej wymienionych nawet nie zainteresowal sie sprawa.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Powoli dochodze do wniosku ze zmarnowalem te 4 znaczki pocztowe....
Kup jeszcze kilka tych znaczków, przydadzą ci sie jak będziesz wysyłał listy do rodziny z wiezienia bo cie jakiś kapuś podpie**oli do tych od rasistowskich zachowań.
pa...........uj
2015-09-06, 20:05
no nie, no po po prostu k***a no nie
typ krzyczy allach jest wielki, śmierć niewiernym, do tego ma materiały wybuchowe na sobie, a ten jeszcze mu pomaga, no debil