18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Apollo 20 - nieistniejąca oficjalnie misja

Adenozynotrifosforan • 2012-11-15, 21:46


A więc mowa tyczy się nieoficjalnej misji na księżyc Apollo 20, :mrgreen: którą poprzedzały, jeszcze dwie nieoficjalne misje tj. Apollo 18 i 19.

Zamieszczam Artykuł z pewnej strony, którą podam niżej wraz z linkami filmów itp.

Zacznijmy od kilku informacji na temat misji, Apollo 20 była to wspólna tajna misja USA-ZSRR, dla której zrealizowano poprzedzające misje Apollo 18 i 19 ze względu na ćwiczenia potrzebne do następnych misji. Celem tych przygotowań była druga strona Księżyca, gdzie postanowiono zbadać oraz zebrać dane o kilku tajemniczych i ogromnych przedmiotach, które tam zauważono podczas ostatniej oficjalnej wyprawie Apollo 17. Były to dwa trójkątne obiekty latające i ogromny w kształcie cygara statek. Podejrzewa się, że sfotografowane obiekty podczas ostatniej oficjalnej misji są starożytnymi pozaziemskimi statkami kosmicznymi. Członkami załogi Apollo 19 byli: Stefania Ellis, Aleksiej Sorokin i John Swigert. John umarł w 1982 na raka ale Stefania i Aleksiej zniknęli w 1975 lub 1976 roku, Powodem tego podobnież było gadulstwo Stefani, która rozpowiadała o misji i statku kosmicznym na Księżycu.

Prawdopodobnie zginęli pod koniec 1975 podczas lotu treningowego...

W Apollo 20 członkami załogi byli: William Rutledge, Leona Marietta Snyder i sławny kosmonauta Aleksiej Leonow. Obydwie misje były kierowane z bazy sił powietrznych Vandenberg, z której startowały rakiety Saturn.

Fragment Wywiadu z Williamem Rutledgem :

"Znaleźliśmy się w środku ogromnego statku kosmicznego. Jedna z jego części miała trójkątny kształt. Był to statek-matka. Był bardzo stary,przemierzał wszechświat przez co najmniej 1,5 miliarda lat. Znaleźliśmy tam wiele oznak życia biologicznego, pozostałości starej roślinności,trójkątne kamienie,które emitowały "łzy" z żółtym płynem, który miał jakieś specjalne właściwości lecznicze i również rysunki stworzeń z układu słonecznego. Znaleźliśmy także szczątki "ciałek" długości 10 cm, żyjących w sieci szklanych rurek ciągnących się wzdłuż ścian statku.
Ale najważniejszym odkryciem były dwa ciała,
w tym jedno nie naruszone. :idzwch*j:

Zdjęcie statku i porównanie jego wymiarów

Zdjęcie, gdzie znajduje się domniemany statek

Co najlepsze Struktura ta istnieje naprawdę :shock: a jej współrzędne lokalizacji na Księżycu są następujące 10° szerokości geograficznej południowej i 117.5° długości geograficznej wschodniej, (uwaga współrzędnych nie jestem pewien bo ten fragment skopiowałem ze strony a innych nie znalazłem :-/ ) na południowy zachód od krateru Delporte i na północ od krateru Izsak. Można sprawdzić na mapie księżyca np (Luna Chart) albo na mapach google, ale jakość jest nienajlepsza - nie ma tam takich szczegółowych fotografii, jak ktoś ma wprawne oko i znalazł niech da znać :mrgreen: 8-)





"Pewna struktura ,"Miasto", została tak nazwana na ziemi, okazała się terenem pełnym kosmicznych śmieci, złomu, jaką złotych części,tylko jedna budowla wydawała się nienaruszona, nazwaliśmy ją "Katedrą". Zrobiliśmy zdjęcia każdego kawałka metalu na którym widniały wyryte napisy,niewyraźne,bo narażone na działanie Słońca. "Miasto" wydaje się być tak stare ,jak statek".


Nie będę wam wszystkiego przekopiowywał :-| tylko po prostu wrzucę wywiad w którym wszystko jest opisane, między innymi szczegóły dotyczące artefaktów tamże znalezionych, sam astronauta opisuje dość szczegółowo przebieg misji. Może coś w tym jest. Wywiad wrzucę w komencie (Jeśli będziecie chcieli) tak jak domniemane nagrania(!) z tej misji.(możecie zobaczyć na YT, ziomek ma konto potem podam nazwę nie pamiętam dokładnie) Niektóre fragmenty tekstu zostały skopiowane i poprawione.

Sblade

2012-11-17, 00:09
mnie najbardziej rozpie**ala jedna rzecz... ludzie nie odkryli jeszcze wszystkiego co ma do zaoferowania nasza ziemia a bawią się w "prometeusza"........

andyq

2012-11-17, 00:41
Sblade napisał/a:

mnie najbardziej rozpie**ala jedna rzecz... ludzie nie odkryli jeszcze wszystkiego co ma do zaoferowania nasza ziemia a bawią się w "prometeusza"........


No k***a jak zaczęli odkrywać to znaleźli murzynów, cyganów i inne hołoty. Ty myślisz że ktoś się odważy dalej szukać na ziemi? Lepiej sobie nie wyobrażać na co można trafić. Weź np. mix murzyn-cygan-arab. Zapie**oli ci portfel i sp***ala sprintem (a czarni potrafią biegać) do tego jeszcze biegnąc gra na j***nym akordeonie i wk***ia wszystkich w koło. Jak już uda się go złapać to j***niec wybucha.

sidian

2012-11-17, 02:09
Everizon napisał/a:

@sidian
po pierwsze rozkład biologiczny następuje również za pomoca własnej mikroflory, po drugie mówimy tu o 1,5 miliarda lat ! W tym czasie puszczają wszystkie wiązania chemiczne i następuje rozkład chemiczny ! Tylko najprostsze związki przetrwają a nigdy skomplikowane struktury biologiczne. Na ziemi bakterie z przed miliardów lat pozostały tylko jako skamieliny. Czyli tzw szkielet komórkowi zdegradowany do najprostszych związków bo te bardziej skomplikowane chemiczne wiązania rozleciały się. Nie ma mowy o rozkładzie biologicznym w przypadku jednokomórkowców.



Nie jestem specjalistą w temacie, ale wydaje mi się, że procesy gnilne raczej nie będą zachodziły w próżni. Jeśli jednak jest inaczej, to przepraszam za swoją niewiedzę.

Everizon napisał/a:

statek matka i mniejsze pojazdy ? np jak autobus i pięć cinquecento ?



Nie. W języku angielskim "mother ship" (co zapewne zostało przetłumaczone na "statek matka") oznacza pojazd zdolny do przenoszenia mniejszych pojazdów. Przykładem takich statków są np. bombowce wynoszące samoloty z napędem strumieniowym do wyższych warstw atmosfery. Innym przykładem są lotniskowce.

Everizon napisał/a:

I jak na ziemi zamierzali datować jakiś nieznany materiał niebiologiczny ? podasz metodę ?



Dlaczego biologiczny (datowali statek) i dlaczego nieznany? Może był zbudowany z węgla?

Everizon napisał/a:

Jak już coś pisze to uwierz że wiem co piszę.
I podtrzymuję swoje ostatnie zdanie.



Z którym się w pełni zgadzam, zwracam tylko złośliwie uwagę, że przyczepiłeś się do paru śliskich fragmentów :) .

Everizon napisał/a:

pozdr



I ja również :) .

Everizon napisał/a:

ps. Ogólnie to jestem pewny na 99,9999999% że we wszechświecie istnieją inteligentne cywilizacje (podobno nawet na ziemi jedna taka się uważa...). Mimo tego w pełnijestem przekonany o całkowitym debilizmie autora... (tłumacz niewiele zmienił a mało rozumiejąc z pierwotnego tylko dodał sensacji. Nie zmieniając kontekstu).



Sądzę, że gdybym chciał napisać, jak bardzo jestem pewny tego, że we wszechświecie istnieją inne cywilizacje, to nie starczyłoby mi miejsca na dziewiątki w poście. Nie sądzę jednak, że do nas jak na razie zawitali i nie sądzę, żeby to była dla nas zła wiadomość. Wolę zawitać do nich, jak już ogarniemy temat podróży do innych gwiazd i galaktyk. Będziemy mieli większe szanse na przetrwanie jako gatunek, jeśli odbędzie się to w tę stronę :) .

Matuch90

2012-11-17, 21:40
Nigdy nie neguję teorii spiskowych, ale ta jest naciągana, jak hojność Żyda

Everizon

2012-11-17, 22:04
@sidian
Z tym autobusem to użyłem sarkazmu wobec Ciebie (tak jestem bezduszną świnią ale to sadol w końcu jest).

Napisałem niebiologiczny bo zakładam że raczej statek jako urządzenie-pojazd w naszym rozumieniu nie jest (nie był) strukturą żywą a materiał niebiologiczny nie da się datować bezwzględnie a tylko w odniesieniu do znanych innych pomiarów które uważa się za prawidłowe. W dodatku materiał biologiczny datując metodą radiowęglową możemy być pewni (do pewnej dokładności) tylko wyników "ziemskich" organizmów. A to dlatego że polega ona na pomiarze zawartości izotopu węgla "14C" który, dopóki organizm żyje, jest wchłaniany i zawierają go tkanki. Po śmierci (tak więc datujemy moment śmierci) zaczynamy odliczać zawartość tego izotopu który podlega połowicznemu rozpadowi w ściśle określonym tempie. Znając teraz średnią zawartość tego izotopu w atmosferze, wodzie i w skałach w trakcie życia organizmu, możemy wyliczyć czas od momentu śmierci do chwili pomiaru. Tak więc możemy to zrobić tylko znając zawartość tego izotopu węgla na danej planecie na której organizm żył i umarł, a nie "wszędzie".
Ogólnie rzecz biorąc, inaczej niż sądzi większość ludzi nie będących w temacie, nie istnieje takie coś jak datowanie bezwzględne. Wszystko jest względne włącznie z czasem a więc i jakiekolwiek datowanie z zasady również. Były jakieś historie fizyków którzy teoretyzowali o bezwzględnym znaczniku czasowym zawartym w samej strukturze czasoprzestrzeni co miałoby wynikać z niektórych stawianych teorii ale te tezy coś umarły śmiercią naturalną.

Tzw "Statek" na zdjęciach może jest z węgla a może zawiera węgiel a może jest ze stopów pierwiastków o strukturze która się nam nawet nie śniła. Ja jednak jestem przekonany raczej, że skład chemiczny widocznej struktury jest taki sam jak płaszcz naszej planetki a więc i taki sam jak cały księżyc, uwzględniając w tym opad meteorytowy. W dodatku widok tej struktury raczej w pierwszej chwili (nawet na filmach) kojarzy mi się bardziej z strukturą krystaliczną niż ze statkiem. Patrzę obiektywnie na "dowody" a nie subiektywnie poprzez pryzmat z góry założonych tez autora tekstu. Po za tym widziałem struktury niebiologiczne na naszej planecie nie do uwierzenia że powstałe bez udziału biologi i/lub inteligencji.
Byłbym ostrożny więc w takim hurra optymistycznym podejściu jakie prezentuje autor artykułu.
Kojarzy mi się to raczej z tłumem ogłupiałych moherowych beretów klęczących płaczących i jęczących do... mokrej oszczanej ściany bo wyschnięta plama przypomina głowę człowieka... a wiec jezusek czy tam jego mamuśka zaraz... bo naryli im w główkach trąbami, organami, kadzidłem i umiejętną manipulacją słowną :)
Pamiętaj że obserwowana rzeczywistość jest tylko kwestią wyobraźni i uprzedzeń !

Dzięki za miłą konwersację i pozdrawiam.

ps. a propo "kontaktu" boję się że jak już do nas zawitają to my będziemy "indianami"... aaale z nowu też dlaczego by zakładać że "obcy" będą mieli akurat nasze najgorsze cechy ?