18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Anonymous vs Kim Dzong Un

mario7778 • 2013-04-03, 23:50
Hakerzy z Anonymous grożą Korei Północnej. Oświadczyli, że jeśli ich żądania – w tym np. ustąpienia Kim Dzong Una – nie zostaną spełnione, wytoczą reżimowi cyberwojnę.


Jak napisali w specjalnym oświadczeniu słynni hakerzy, Korea Północna staje się coraz poważniejszym zagrożeniem dla pokoju i wolności. Podkreślili jednak, że nie zamierzają z nią walczyć w imieniu amerykańskiego rządu, który ich zdaniem również jest zagrożeniem dla demokracji.

"Nie chodzi o spór państwa z państwem. Chodzi o nas, ludzi, 99 proc. społeczeństwa i brutalne reżimy (jak rząd USA i rząd Korei Północnej)"- zaznaczyli.


Następnie wymienili swoje żądania. Chcą, by Korea Płn. porzuciła swoje nuklearne ambicje i przekształciła się w demokrację. Ponadto postulują rezygnację Kim Dzong Una i zniesienie cenzury internetu.

Zwrócili się także bezpośrednio do dyktatora. "Myślisz, że musisz produkować nuklearną broń, by grozić nią połowie świata? Podobają ci się demonstracje władzy? Oto nasza" – napisali.

Poinformowali następnie, że już teraz mają dostęp do lokalnych sieci w Korei Płn, a także kluczowych serwerów webowych i e-maliowych. Ponadto twierdzą, że przejęli kontrolę nad ponad 15 tysiącami kont serwisu Uriminzokkiri.com.

"Najpierw usuniemy wasze pliki, potem cały dyktatorski rząd" – zagrozili, dodając, że obywatelom Korei radziliby powstać i obalić władzę. "Nie jesteście sami. Nie bójcie się nas, nie jesteśmy terrorystami, jesteśmy dobrymi chłopakami z internetu. Jesteśmy tu, by was uwolnić" – zakończyli swój komunikat.

Eskalacja konfliktu

W sobotę Korea Północna ogłosiła, że wchodzi w "stan wojny" z Koreą Południową. Władze w Phenianie ostrzegły, że każda prowokacja w pobliżu lądowej i morskiej granicy między państwami koreańskimi doprowadzi do "konfliktu na szeroką skalę i wojny jądrowej". Ponownie zagroziły atakami na cele na kontynentalnym terytorium USA oraz na Hawajach i wyspie Guam, a także na amerykańskie bazy wojskowe w Korei Południowej.

Stany Zjednoczone natychmiast wydały oświadczenie, w którym poinformowały, że poważnie traktują nowe groźby.

- Otrzymaliśmy informacje o kolejnej niekonstruktywnej deklaracji Korei Północnej. Traktujemy te groźby poważnie i pozostajemy w ścisłym kontakcie z naszym południowokoreańskim sojusznikiem - zaznaczyła rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu Caitlin Hayden.

Z kolei południowokoreańskie ministerstwo ds. zjednoczenia narodowego oceniło, że "w istocie nie jest to żadna nowa groźba, a jedynie kolejna z serii gróźb i prowokacji". Resort obrony Korei Płd. podał, że w pobliżu granicy nie zaobserwowano żadnego nadzwyczajnego ruchu wojsk.

Dziś Korea Północna ogłosiła zamknięcie dostępu do prowadzonej wspólnie z Koreą Południową strefy przemysłowej Kaesong. W położonej tuż na północ od granicy obu Korei strefie przebywa ponad 800 obywateli południowokoreańskich, którym na razie nie zezwolono na powrót do kraju.

Zachodnie agencje przypominają, że formalnie oba państwa koreańskie znajdują się w stanie wojny od 60 lat, gdyż po zakończenia konfliktu zbrojnego na Półwyspie Koreańskim w 1953 roku nie zawarły układu pokojowego. Ogłoszenie "stanu wojny" z Koreą Południową oznacza jednak przejście Phenianu do kolejnej fazy eskalacji napięcia.

Analitycy cytowani przez agencję AP uważają, że konflikt na szeroką skalę jest bardzo nieprawdopodobny, a groźby Phenianu są obliczone na wciągnięcie Waszyngtonu do rozmów, które mogą zaowocować jakąś formą pomocy dla Korei Płn. i jeszcze umocnić pozycję Kim Dzong Una w kraju.



cos mi mówi ze niedlugo bedzie duzo materialów na harda!

Niedzwiedz23

2013-04-04, 00:11
Co za pojeby, po ch*j im broń nuklearna jak i tak jej nie użyją, bo by sami siebie rozj***li :roll:

Szron

2013-04-04, 00:15
No i jak dla mnie się odsłonili... . Tosz to żydoklexowy syjonizm a nie anonimowi hakerzy ... . Czułem że to śmierdzi. Niech ich hooy strzeli. Przecież od dawna wiadomo że w sieci nie ma anonimowści. No chyba że jest się dobrym w "hide and seek".

Loaloa

2013-04-04, 00:17
Weź i wpełznij z powrotem do swojej norki, gimbie i nie denerwuj ludzi.

Co do Korei. Śmiesznie wygląda apel do "ludu koreńskiego", który nie ma dostępu do internetu. O cyberprzestępcach szkolonych przez poprzedniego Kima krążą legendy, więc sprawa ze skutecznością ewentualnych ataków może nie być taka oczywista. W najgorszym razie zwyczajnie wyciągną wtyczkę z gniazdka. Wojna z Północą nie leży w interesie ani Chin, ani Korei Południowej i to nie z powodu obaw o zniszczenia. Nikomu nie zależy na nagłym pojawieniu się ponad dwudziestu milionów bezradnych dzieci nie mających pojęcia o życiu we współczesnym świecie i nie potrafiących się nawet wysrac bez pozwolenia od wodza. Kim zdaje sobie z tego sprawę i będzie walił w ch*ja i wk***iał Jankesów do bólu, ale w żadnym wypadku nie zaatakuje, bo to byłby jego koniec.

hr...........ns

2013-04-04, 00:43
gówno zrobią, w Korei internet maja co najwyżej na VHS-ach

papiespolak

2013-04-04, 01:11
Zhakują im chyba liczydła. A Kim najwyżej wyciągnie trochę kasy od USA i tyle.

Smoczoor

2013-04-04, 01:31
Mogą Kimowi possać... Chyba im się kraje pomyliły. Korea Północna jest zacofana i odcięta od sieci. Zresztą takie pie**olenie, o wprowadzeniu demokracji zaczyna być irytujące. Zachowują się jak amerykańskie pieski...

Aro1

2013-04-04, 01:37
I jedna i druga strona leci w h*ja północna Korea ma dosyć ciepłe stosunki z Chinami a jak wiadomo Chiny mają więcej dolarów niż hamburgery więc amerykańce sobie paluszkiem pokiwają i nic nie zrobią zresztą północna korea tez bo im się to nie opłaca a młody Kimi pokazuje jaki z niego kozak żeby kadra dowódcza miała do niego większy szacunek tak naprawdę wszystko zależy od korei południowej bo jeżeli będą chcieli ,,sprawdzić" kima do są 2 wyjścia albo kim spełni groźby i zaczną się napie**alać albo wybierze mądrzejsze ale mniej ,,honorowe" wyjście i spuści głowę nie zaczynając wojny choć muszę przyznać że gdyby południe wykonało ruch a północ odpowiedziała atakiem to czy hameryka by się włączyła czy do końca leciała w h*ja z żółtymi.

Shatter

2013-04-04, 03:14
mario7778 napisał/a:

Hakerzy z Anonymous


>Anonymous
>Hakerzy
:samoboj:

BrunerOvned

2013-04-04, 10:38
Ale mi problem... Wysłać ziomkom Kima nasz oddział specjalny: Katarzynę W., babę z Radomia i rudego - i po sprawie.
Za rok nie będzie niczego!

hello_world

2013-04-04, 11:16
Albo spojrzeć z innej perspektywy. Jeżeli istnieje rzeczywisty rząd światowy, dążący do NWO to on poświęci małe państewko jak Korea Północna i wywoła konflikt na skalę globalną. Jeżeli plan trzech wojen światowych jest prawdą to już temu rządowi się udało dwie wojny wywołać i wiemy ile ofiar takie konflikty miały. Ale to tylko teorie ze świata ukrytych faktów ;)

czorny88

2013-04-04, 12:27
w korei północnej nie ma internetu

FS...........5e

2013-04-04, 14:08
Gimbonomus atakuje!

Aeon

2013-04-04, 14:17
Cyberwojna to za duże słowo. Co oni pegazusy im schakują ?