Tak, jak ciężko uwierzyć w tajemniczą falę "przypadkowych" samobójstw w polskiej polityce, tak samo ciężko uwierzyć w to, że jacyś agenci sił specjalnych byliby tak durni żeby w dobie przelewów internetowych i anonimowych kont bankowych w Szwajcarii, na Bahamach etc. tłuc się 6000 km samolotem żeby dać komuś z ministerstwa dwa kartony zielonych - 15 milionów j***nych baksów - w gotówce...
Warto wspomnieć, że paru współpracowników Leppera również "zmarło". W maju 2011 r. zmarł jego prawnik Ryszard Kuciński, miesiąc później powiesił się były doradca Wiesław Podgórski, zaś w lipcu 2011 r. w Moskwie zmarła Róża Żarska, adwokat Leppera. Przypadki chodzą czwórkami.
Ja Wam coś powiem ciekawego. Opowiadał mi to śp. dziadek kilka lat temu.
Jakieś badania nad złożami naturalnymi zostały przeprowadzone w początkowych latach 90'. Okazało się, że mamy w uj i jeszcze więcej złóż naturalnych (miedź, srebro, złoto, węgiel, siarka, sól i jakieś jeszcze). Wyniki tych badań trafiły w ręce ruskich, którzy zaproponowali Polskiemu rządowi układ, że my im damy złoża jako półprodukt (ruda) a oni nam dadzą za to ropę. Ale my się stosowaliśmy do Unii i byliśmy w tzw. przedsionku UE. Więc władza powiedziała, że podziękują bo wolą zachodnie dolary. Po wejściu do Unii zostały nałożone ograniczenia w wydobyciu tych złóż. Na złoża węgla i siarki dali max ograniczenie bo to nieekologiczne jest i takie pie**olenie. Do miedzi też się przypieprzyli. Jedyne co mogliśmy wydobywać to sól. A dlaczego? Bo jest tania.
Możemy nie lubić Ruskich, ale najlepsze układy gospodarcze właśnie z nimi się robi.