Taki sposób świętowania 4 lipca (dzień niepodległości) maja mieszkańcy Alaski, jako że na ich terenie słońce zachodzi ok 23.30 to po prostu jest za jasno żeby puszczać fajerwerki jak w reszcie kraju. Więc zarzucają samochody z urwiska. Samochody maja wciśnięty pedal gazu a tor jazdy stabilizuje "system szyn" chociaż czasem wypadają z toru i spadają w niekontrolowany sposób
Wszystkie samochody z importu. Amerykańskie zawsze wybuchają po czymś takim. Oglądałem mnóstwo filmów z USA, to wiem.
Są ciągane za pasy po szynach.
Sorry
Źle napisałem
Faktycznie większość jedzie o własnych siłach
Taki sposób świętowania 4 lipca (dzień niepodległości) maja mieszkańcy Alaski, jako że na ich terenie słońce zachodzi ok 23.30 to po prostu jest za jasno żeby puszczać fajerwerki jak w reszcie kraju. Więc zarzucają samochody z urwiska. Samochody maja wciśnięty pedal gazu a tor jazdy stabilizuje "system szyn" chociaż czasem wypadają z toru i spadają w niekontrolowany sposób
Przynajmniej nie drą ryja jak ciapate i żółte gówno.
No i można się zajebiście bawić i świętować w dzień niepodległości, zamiast tłuc się i wyzywać, kto bardziej prawy, a kto bardziej lewy, kto patriota, a kto zdrajca. U nas 11 listopada większość Polaków traktuje tak, jak jakieś francfrykańskie małpy zastrzelenie jednego z członków ich stada