Tylko pozazdrościć ludziom, którzy żyli w tamtych czasach, bez prania mózgów pie**oloną poprawnością polityczną i resztą tego bagna, które mamy w dzisiejszych czasach.

Ostatnie zdjęcie, sklep tylko dla białych (white nad wejściem). A dzisiaj lewactwo dostałoby k***icy...

Uwielbiam klimat tamtych lat^^
Jeśli ktoś z was wynajdzie wehikuł czasu, to wiecie gdzie mnie szukać.

Coś pięknego! Państwo po II wś odnotowała wzrost gospodarczy. Zero poprawności politycznej. Zero kontroli nad rynkiem samochodowym. Nikt nie przejmował się spalaniem ani bezpieczeństwem. Samochody miały być wielkie, mocne i wygodne. Prowadzenie ich miało sprawiać frajdę. Amerykanie pokochali je tak bardzo, że nie chcieli z nich wysiadac. Dlatego powstały kina samochodowe. Każdy miał pracę, dom/mieszkanie, każdego stać było na auto, przyjemnosci, lodówkę, TV radio. Muzyka komercyjna była 1000x lepsza niż teraz, kobiety ubieraly się jak kobiety, a nie faceci, albo zdziry. Na głupią potańcówkę laski ubierały się, jakby szły na bał sylwestrowy. A w Polsce? Nasz kraj był dosłownie zagruzowany po II wś + w "gratisie" zainstalował się socjalistyczny rząd wraz z okupantem na na 44 lata.... U nas kombinowano jak przetrwać tuż po wojnie, a tam przez to, że USA na wojnie dorobił się miliardów zielonych nastał konsumpcjonizm, który odczuł nawet zwykły Kowalski. Tam ludzie korzystali z życia, u nas walczono o przeżycie. Poziom życia, jaki był w USA w latach '50, mentalny i materialny, w Polsce nastał dopiero w latach '90....

I pomyśleć, że w Polsce jeszcze w latach 90 powszechnym widokiem na ulicach największych miast był wóz drabiniasty...

Ale kiedyś mieli czysto na ulicach.

Pomyslcie co bedzie sie tam dzialo za 10 lat. U nas pewnie nic sie nie zmieni oprocz placy minimalnej z 2100 na 2050

kocham tamte czasy... żałuję ze moja młodość nie przypadła na lata 50-te... teraz byłbym dziadkiem z alzheimerem i miałbym wyj***ne na wszystko co obecne i pamiętał tylko tamte świetne lata

Też tak myślałem. Do momentu, w którym wziąłem pod uwagę bezpieczeństwo. Teraz są smartfony, wszędzie kamery, internet. Każdy zjeb chcący komuś coś ukraść, zepsuć lub napaść musi się liczyć z tym, że prędzej czy później zostanie złapany. Dawniej pojebom łatwiej było realizować niecne plany bo czuli się bardziej bezkarni.

Dalej, umawiając się gdzieś z kimś zawsze w razie obsuwy lub trudności z lokalizacją miejsca spotkania zawsze można zadzwonić albo odpalić nawigację. Dawniej ludzie musieli ustawiać się na zero. Ciekawe ile randek się nie odbyło przez brak możliwości szybkiego kontaktu.

Rozrywki- dawniej (nie mam tu na myli Polski) ludzie oglądali take k***a okno od łodzi podwodnej, to był ich telewizor. Teraz mamy solidne kino sci fi, efekty specjalne, muzykę najróżniejszą, konsole, gry przech*jskie no jest co robić w wolnym czasie jak się dupy nie chce ruszyć z domu.

Opieka medyczna- teraz jak srasz w spodnie na myśl o dentyście przestajesz srać jak pójdziesz do dobrej kliniki prywatnie, nie stanie się nic traumatycznego. Dawniej trzeba było pocierpieć. Nie było sposobów na pewne schorzenia czy urazy. Trzeba było zdychać.

Teraz mamy bardzo bogaty wybór nowych zawodów, których wcześniej nie mogło być.

Teraz wiemy nieporównywalnie więcej o kosmosie i otaczającym nas świecie niż w latach pięćdziesiątych.

Wymieniać można bez końca. Ja bym się na stałe nie cofnął w czasie.

@up
Bardzo słusznie piszesz. Ludzie często nie zdają sobie sprawy z tego, że jak wiele się na plus zmieniło, bo nie doceniają czegoś co jest obecnie oczywiste, a tymczasem byle choroba, którą dziś leczą od ręki kilkadziesiąt lat temu była równa wyrokowi śmierci, a wyjście bez trwałego kalectwa z byle drogowej kraksy która dziś kończy się kilkoma zadrapaniami nazywane było cudem. Chemia gospodarstwa domowego? Woda + szare mydło i szoruj do usranej śmierci. Rower? Zapomnij o amortyzatorach, przerzutkach (poza takimi najprostszymi), efektywnych hamulcach. Buty do biegania, odzież termoaktywna? A co to takiego... I tak można długo

Ale autka były wtedy piękne, klasa. Dzisiaj bym za takie zabił.

@100Burned
W twoim rozumowaniu pojawia się pewna pułapka myślowa ponieważ stawiasz się w roli człowieka z lat 50tych ze świadomością istnienia obecnych rozrywek i udogodnień. Za 60 lat nasza dzisiejsza technologia będzie dla ludzi żyjących w nowym świecie czymś zapewne śmiesznym i archaicznym.
Ludzie będą się śmiać z tego że trzeba było sprzęt elektryczny podłączać do prądu za pośrednictwem kabli a w filmach nie ma głębi 3d chyba że nałoży się specjalne niewygodne okulary polaryzujące. Od których boli głowa.

Myślę że robotyka pójdzie na tyle do przodu że w pierwszej chwili do wypadku (o ile coś takiego jeszcze będzie funkcjonowało) wysłane zostaną drony medyczne z najbliższej stacji. I każdy po kilku latach nie będzie mógł wyjść ze zdziwienia jakim cudem ludzie się nie pozabijali bez tego udogodnienia.

Ludziom nie jest brak czegoś czego nie są świadomi że istnieje lub może istnieć w przyszłości.

MadDave masz rację

Nie zapomnijcie, że na lata 50 przypadała wojna koreańska, a niewiele później w latach 60 wietnamska. Nasza "cudowna" młodość w tych czasach mogłaby być przerwana wycieczką do Azji . Dlatego w tych latach rodziły się same hipisy, bo samce alfa zginęły na wojnach.

Muszę przyznać że gdybym mógł wybrać czas i miejsce moich narodzin ten okres w USA po WWII jest w moim top 3 (tak żeby mięć 18 lat w 1950).

Czasy kiedy facet był facetem, kobieta kobietą a czarny zwykłym zwierzęciem.

popieram. Tylko te owlosione c*pki sa nie halo. Taka plaza wszyscy w majtkach i sweterkach

popieram. Tylko te owlosione c*pki sa nie halo. Taka plaza wszyscy w majtkach i sweterkach

Ale wtedy praktycznie wszystkie kobiey chodziły w pończochach i na obcasie

W związku z powyższym bobra można podarować