zombie nation

patola w ch*j

niech pierwszy rzuci kamieniem kto nigdy sie tak nie nawalil...

Crazyhavoc, jeśli napie**oliłeś się ze swoja kobietą kiedykolwiek tak, że nie byliście w stanie się dostać do domu i się w biały dzień przy ludziach o siebie przewracaliście, ty rozj***łeś sobie ryj o chodnik, a ona pokazywała dupę, to współczuję

I tak, mógłbym rzucić w ciebie kamieniem.

Crazyhavoc, jeśli napie**oliłeś się ze swoja kobietą kiedykolwiek tak, że nie byliście w stanie się dostać do domu i się w biały dzień przy ludziach o siebie przewracaliście, ty rozj***łeś sobie ryj o chodnik, a ona pokazywała dupę, to współczuję

I tak, mógłbym rzucić w ciebie kamieniem.

1. nie uwazam tego za powod do dumy, ale prawie kazdy mial jakies "walk of shame", problem sie pojawia gdy takimi epizodami mozesz biografie wypelnic
2. az tak nie, ale bez odstawienia przez kumpli to nie wiem czy bym sie o 3 do domu dostal, skoro klucze od domu pomylilem z kluczem 10 ktorym podobno majstrowalem przy zamku zanim sie skapneli co odwalam (idac na impreze nie biore kluczy ze soba tylko czekaja na mnie w garazu)

Sam przyznasz, że to co opisałeś, jest raczej zabawne niż żenujące. A przypał? Pewnie, że się zdarzy każdemu, ale są jakieś granice.
Też różnie miałem, ale nie aż tak i nie publicznie w biały dzień. Nawet jak człowiek nie myśli, to jakiś instynkt samozachowawczy uważam z tyłu głowy zawsze jest, a jednak tu go zabrakło.

Jakbym spotkał takie osoby na ulicy, to nie naplułbym na nich, nie biegłbym skroić telefonu, zwyczajnie ta sytuacja jakiś niesmak budzi. Zwłaszcza, że tam jest facet z kobietą.

Co za k***a zrobiła cenzurę na majteczki..

Chyba fax do niej przyszedł bo jakiś papier jej tam zwisa.

@up dobre

Ja pie**ole wziasc podejsc ogarnac naj***ncow i tyle. To nie filmujmy smiejmy sie i ch*j. Swiat robi sie miejscem poj***nym na maksa, wszyscy maja tak smutne zycie bez polotu i finezji ze zal bo ich zycie ogranicza sie do zycia w smartfonie i wysmiewania innych.

sorra18
Fajnie napisane, a wystarczyło podejść i pomóc otworzyć bramkę,
tylko słowo ,,empatia,, zanika
za to rośnie grono konfidentów, którzy za ciekawy filmik dostaną kilka wirtualnych słów podziwu od równie popie**olonych

Ja pie**ole wziasc podejsc ogarnac naj***ncow i tyle. To nie filmujmy smiejmy sie i ch*j. Swiat robi sie miejscem poj***nym na maksa, wszyscy maja tak smutne zycie bez polotu i finezji ze zal bo ich zycie ogranicza sie do zycia w smartfonie i wysmiewania innych.

Ja bym szybko flaszkę kupił, ogarną na chatę naj***nych, z kolesiem pie**olnął bym jeszcze tą flaszkę (am może po 2 lufy, w zależności ile mu potrzeba do odcinki) a dupę wyr*chał i tyle. Okazji nie marnuje się....

@up nekrofil busted!!!

1. nie uwazam tego za powod do dumy, ale prawie kazdy mial jakies "walk of shame", problem sie pojawia gdy takimi epizodami mozesz biografie wypelnic
2. az tak nie, ale bez odstawienia przez kumpli to nie wiem czy bym sie o 3 do domu dostal, skoro klucze od domu pomylilem z kluczem 10 ktorym podobno majstrowalem przy zamku zanim sie skapneli co odwalam (idac na impreze nie biore kluczy ze soba tylko czekaja na mnie w garazu)

Czasem dobrze, żeby to było w biały dzień. Mnie się zdarzyła przygoda w środku nocy. Mieszkałem wtedy chwilowo u dziewczyny, bo u mnie był remont, no i pewnego razu wracając do niej pomyliłem piętra. Tak długo próbowałem się dostać do mieszkania sąsiadów z piętra niżej, że zdążyli się wystraszyć, wezwać policję i trochę trwało, zanim udało się sprawę wyjaśnić