O kurde. Przypomnieliście mi czasy studiów i dzień składania papierów rekrutacyjnych. Też wtedy moją aplikację przyjmował człowiek krab. Nigdy tych rąk nie zapomnę. Z jednej strony dobrze, że chociaż takie urosły, ale z drugiej i tak przej***ne.
A tak szczerze, no szacuneczek...
Kiedyś próbowałem sobie wyobrazić jakbym się zachował, gdyby mnie spotkała jakaś amputacja...
Nie potrafię sobie wyobrazić nawet tego rozj***nia w głowie...
Piwko!
Up All debile,to nuta wskrzesiła w was kropelkę łzy i nutkę wzruszenia.Wyłączcie dźwięk i co widzicie? Murzyna który próbuje wydłubać klawisze od fortepianu!
Mimo że pan etnicznie podejrzany to umiejętności posiada niezłe pewnie i tak większość z was powie że ma łatwiej bo mu się palce nie pomieszają podczas grania a prawda jest taka że pewnie 90% z nas sadoli nie dorasta mu do pięt podczas grania