18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Akcja "Hiacynt"

magisterbibendi • 2014-07-08, 09:47
Nie wrzucam tego w dokumentalne, bo nie chcę się nad tym rozwodzić, aczkolwiek mało kto wie, że w czasach PRL-u władza zorganizowała dosyć ciekawą akcję. A mianowicie operację polegającą na rejestrze oraz łapankach pedałów. Idąc za wikipedią:

Oficjalnie ogłoszonym powodem przeprowadzenia akcji "Hiacynt" było przeciwdziałanie rozwojowi epidemii AIDS na terenie Polski, kontrola "wysoce kryminogennego" środowiska oraz walka z prostytucją. Prawdopodobnym powodem mogła być jednak także chęć zebrania kompromitujących materiałów potrzebnych do szantażu osób. Osoby takie mogły później być bardziej skłonne do współpracy jako np. tajni współpracownicy SB. Domniemywa się również, że akcja mogła sprzyjać gromadzeniu informacji o opozycji antykomunistycznej, w tym o działaczach „Solidarności".

Akcja, na rozkaz Ministra Spraw Wewnętrznych gen. Czesława Kiszczaka, rozpoczęła się 15 listopada 1985[4]. Rano w szkołach, uczelniach, zakładach pracy na terenie całej Polski pojawili się funkcjonariusze MO i zatrzymywali lub aresztowali osoby podejrzane o homoseksualność lub kontakty ze środowiskiem osób homoseksualnych. Łapanki urządzano też w miejscach spotkań osób homoseksualnych. Aresztowanym zakładano teczki o nazwie "Karta homoseksualisty", zdejmowano odciski palców, a niektórych nakłaniano do podpisywania oświadczeń:

Niniejszym oświadczam, że ja [imię i nazwisko] jestem homoseksualistą od urodzenia. Miałem w życiu wielu partnerów, wszystkich pełnoletnich. Nie jestem zainteresowany osobami nieletnimi. :D
Poza założeniem "Karty homoseksualisty" i zebraniem odcisków palców zatrzymani byli zmuszani szantażem do donosów na innych homoseksualistów, a także do opisu uprawianych technik stosunków seksualnych.

Akcja prowadzona była do 1987, choć kartoteki "Hiacynta" uzupełniano jeszcze co najmniej do 1988; w wyniku akcji zgromadzono ok. 10-12 tysięcy akt osobowych, które dziś tworzą tzw. różowe teczki.

Akcja "Hiacynt" spowodowała, że geje zaczęli jeszcze bardziej ukrywać swoją orientację seksualną. Część osób homoseksualnych wyemigrowało z Polski. Wydarzenia spotkały się z reakcją zagranicznych mediów, władza robiła jednak wszystko, by sprawę zataić. Pytany o akcję rzecznik prasowy rządu Jerzy Urban w wywiadzie dla amerykańskiej prasy zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek miała ona miejsce.

8 stycznia 1988 profesor Mikołaj Kozakiewicz przeprowadził rozmowę na temat "Hiacynta" z generałem Czesławem Kiszczakiem. Minister przyznał, że Milicja ma tak zwane różowe teczki, ale zastrzegł, że obejmują one tylko tych, którzy byli wmieszani w sprawy kryminalne. Profesor Kozakiewicz mówił jednak później, że ma dowody, iż kartoteki dotyczyły także osób nigdy nie będących podejrzanymi o sprawy kryminalne.

Podczas tego samego spotkania doszło też do rozmowy na temat rejestracji pierwszego stowarzyszenia LGBT w Polsce. Teoretycznie prawo do swobodnego zrzeszania się było gwarantowane przez konstytucję PRL-u. W praktyce władza robiła wszystko, by to uniemożliwić. Kiszczak zaproponował jednak, że jeśli Kozakiewicz i kilka innych liczących się osób z kręgu kultury i nauki podpisze list, który zostanie skierowany do niego i ministra zdrowia (chodziło o AIDS – gejów zaliczano wtedy do "grupy zwiększonego ryzyka"), to wniosek taki zostanie rozpatrzony "z całą życzliwością".

A tutaj jeszcze komentarz dotyczący kontynuacji akcji, ale kompletnie z drugiej strony. Czyli jak podejście się zmienia:



[/list]

Darex

2014-07-08, 10:51
Rozumiem, że te materiały dostaje teraz w IPN każdy kto się zgłasza po swoją teczkę z operacji hiacynt ;)

Kosmowski

2014-07-08, 11:03
Warto żeby ten temat znalazł się na głównej. Jeszcze Stasiek Michalkiewicz, k***a no, piwo leci. :)

tds1974

2014-07-08, 11:38
Jarek, jak twierdzą jego znajomi z tego okresu, swoje akta z tej akcji już usunął.

bloodwar

2014-07-08, 11:52
@tds1974 - Jarek nie był nigdy zarejestrowany bo był TW a oni nie byli objęci akcją spisywania

sn...........r9

2014-07-08, 12:56
Bardzo ważna rzecz, o której zapomnieć nie wolno, bo teraz co drugi stary komuch to wielki defensor pedalae i progresywny postępowiec ze szpicy awangardy. Jak Michalkiewicz stwierdził przy innej okazji "widać, że czerwona swołocz to faktycznie swołocz".

Jak sprawa dojdzie do Brukseli, to Kiszczak do końca życia (i potem również) będzie robił za parking na rowery :D

Padressimus

2014-07-08, 13:03
Prosimy o opublikowanie teczek :D

gargo

2014-07-08, 19:06
Pomimo, że robił to poprzedni reżim komunistyczny, czy komukolwiek to przeszkadza?

siba

2014-07-08, 21:26
za Michalkiewicza zawsze piwo

Playboy223

2014-07-08, 21:34
gargo napisał/a:

Pomimo, że robił to poprzedni reżim komunistyczny, czy komukolwiek to przeszkadza?


Podobne praktyki stosował Adolf Hitler i Benito Mussolini

ja...........03

2014-07-08, 21:36
@up sądząc po loginie musiałeś głośno przytupnąć i tweetować z powodu tego wydarzenia mój ty bohaterze narodowy :*

Forgesse

2014-07-08, 21:58
O! Chyba pierwszy film z Michalkiewiczem ,w ktorego tytule nie ma "zyd, mason, spisek".

Swiat staje na glowie.

Bebeszek

2014-07-08, 22:11
Sprawdzaliście, czy na liście nie ma waszych ojców?

BBoczeg

2014-07-08, 22:16
Odbiegając od tematu to zastanawiam się dlaczego wszystkie komuchy poprzedniego systemu, którzy powinni zostać wycofani z życia publicznego mają się tak dobrze. Urban w 2004 120mln majątku, Kiszczak ma się świetnie, a patrząc na liste 100 najbogatszych Polaków to część z czolowki ma dość szemraną przeszłość

Bebeszek

2014-07-08, 22:18
@up
A ruszyłeś dupę z domu jak były wybory? O ile oczywiście podałeś prawdziwą datę urodzenia, a nie ściemnianą, żeby oglądać brzydkie rzeczy na hardzie.