Mam 23lata, z chęcią poszedłbym do wojska. Tylko jak? Z moim rokiem skończyły się pobory do ZSW więc pozostaje mi szkolenie NSR. Mam rzucić prace i szkołę aby iść na 4 miesięczne szkolenie, po którym i tak nie ma pewnej roboty? No chyba, że ma się plecy.
Od lat jestem związany z AirSoftem, poprzez niedzielne j***nki, manewry, po LARPy i serwis replik... naprawdę świetna rozrywka Nie czuję w tym jakiegoś koszmarnego powiązania z wojskiem (w każdym bądź razie nie na siłę), do woja starałem się dostać od ukończenia technikum, a odezwali się dopiero, jak podjąłem pierwszą porządną robotę... samo hobby może nie jest jakoś koszmarnie drogie, jak niektórzy twierdzą - da się poskładać/kupić coś ze średniej półki za serio niewielkie pieniądze, o reszcie kosztów nie wspomnę, bo dżentelmeni o finansach nie rozmawiają Jak wciągnie, to portfel sam nabiera dziur.
Jak w niemal każdym środowisku, i tutaj można trafić na odchyły od pedantyzmu po kompletne psychozy i zboczenia, ale... sama gra warta świeczki, hobby wymagające wysiłku, samozaparcia i chęci doskonalenia umiejętności Doceni każdy, kto w robocie jest skazany na biurko i krzesło, czego sam osobiście bym nie zniósł
up polecam też ASG,hejty siedzą i marudzą ale nie wiedzą co tracą.Sam się w to bawię i polecam.Jak ktoś powiedział wcześniej pain fajny ale w budynkach/specjalnych miejscach.ASG można robić wszędzie od bagien,lasów po opuszczone fabryki.Hobby nie dla każdego a cenowo nie przesadzajcie że jest masakra.Replika za 200 zet (używka),mundur i szpej też za 200.Jak się nie spodoba to płakać nie trzeba tylko sprzedać a sprzedać zawsze się uda
2xup - A wy co k***a w życiu robicie poza marudzeniem na internecie?
Popierdzielają po ulicy w rureczkach, kolorowej koszulce w kratkę i czapeczką z daszkiem przekręconą na bok. Dlatego jestem za przywróceniem odbycia obowiązkowej służby wojskowej, każdy kocur musi stracić ogon bo im się w dupie przewraca, ale Państwo wie co robi bo cip*mi łatwiej manipulować...
Ten odrzut, huk i zapach prochu, esencja tego czym jest broń palna
Kupcie sobie dechę, kask i śmigać na stoki w Czechach i Austrii jeszcze śniegu jest, jakiś normalny sport pouprawiać, bo ja osobiście przyznaje że strzelać lubię (myśliwy), ale zabawy w wojne przez starych chłopów nie ogarniam :c
przypomina mi sie akcja z podstawowki ,graliśmy w kosza z kumplami w sobotni wieczór,w tym samym czasie chlopaki z takimi zabawkami latali po osiedlu a ze było to pare dobrych lat temu taki zabaweczki i ciuszki w moro troszke kosztowały,. . generalnie nie mielismy do nich nic każdy robi to co lubi ,do czasu jak jeden z tych ''soldżerów'' wypalił z ponad 20m w oko kumpla co prawie ziomek oka nie stracił,typ wpadł w furie podleciał do towarzystwa i przeleciał jak tornado w Hamburgerlandii!!!własnymi rękami połamał im te karabinki jak nie w rękach to na głowach,ubaw miałem jak oprawiał typów to spadał z nich ten plastik i reszta bajerów jak bąbki z choinki,skonczyło sie na tym że rodzice "komandosów" chodzili na skargi przez okrągły miesiac do jego domu , . . .:S
zastanawia mnie dlaczego jak ktoś hejtuje asg to zaraz siedzi w domu na dupie jest spasiony i nic w życiu nie osiągnął, jak by k***a innego hobby ktoś nie miał
j***ne lewactwo z plastikowymi pukawkami
chcecie się pobawić w wojsko to wypie**alać do WKU, po tygodniu się wam odechce całej "zabawy"
ps nie nie jestem spasiony, w życiu mam inne zajęcia niż udawanie żołnierzyka z plastikowym pistoletem co jedzie do lasu wpie**alać konserwy i postrzelać z kulek do kolegów.
Pozdrawiam