Mieli kilka okazji żeby go odstrzelić ale ze psy to zwierzęta stadne i cierpliwe to zadzwonili po kolegów żeby sobie wspólnie strzelnice urządzić
Zajebiście móc tak wpakować w kogoś cały magazynek i nie ponieść za to żadnych konsekwencji W następnym wcieleniu będę policjantem.
Wystarczyłoby przestrzelić nogi i po kłopocie…ciekawy jestem czemu zawsze musza wystrzelać cały magazynek?
Z drugiej strony policjanci mieli dużo cierpliwości.
Zastanawia mnie zawsze ile osób z tu komentujących i podważających zasadność/sens/logikę zachowania szeryfów chciałoby próbować używać paralizatora lub strzelać w kończyny gdyby 3 metry przed nim stał typ z mieczem gotowy w sekundę wbić go tobie w brzuch?
Spojrz ile ich bylo, czworka. Jeden z paralizatorem, i gdyby to nic nie dalo, to wtedy jego koledzy mogli by zrobic z niego durszlak. Gaz moglbyc uzyty jak sie szarpali, te maczete wyjal typ dopiero pod koniec. Moim zdaniem to k***y zabojcy w mundurach podczas rutynowej misji. Sami sobie wybrali ryzykowny zawód.
Spojrz ile ich bylo, czworka. Jeden z paralizatorem, i gdyby to nic nie dalo, to wtedy jego koledzy mogli by zrobic z niego durszlak. Gaz moglbyc uzyty jak sie szarpali, te maczete wyjal typ dopiero pod koniec. Moim zdaniem to k***y zabojcy w mundurach podczas rutynowej misji. Sami sobie wybrali ryzykowny zawód.
Zajebiście móc tak wpakować w kogoś cały magazynek i nie ponieść za to żadnych konsekwencji W następnym wcieleniu będę policjantem.