jakiś poj***ny religijny zwyczaj, ale nie muzułmański. To raczej hindusi albo i daleko-wschodni chrześcijanie (mają nieźle posrane rytuały związane z Wielkanocą). Jak widać każda religia w formie ekstremalnej jest ch*jowa...
A nie mogliby się tak z tej religijności sami zabijać od razu? Ktoś mógłby dopisać do tej książki, w którą oni akurat wierzą, że samobójstwo (ale bez osób toważyszących) gwarantuje milion dziewic i autostradę do raju i byłoby spokojniej na tym świecie
jakiś poj***ny religijny zwyczaj, ale nie muzułmański. To raczej hindusi albo i daleko-wschodni chrześcijanie (mają nieźle posrane rytuały związane z Wielkanocą). Jak widać każda religia w formie ekstremalnej jest ch*jowa...
Mi właśnie na hindusów wyglądają, ale ni cholery nie znam żadnego imienia hinduskiego, więc nazwałem ich jak popadło.
Moim zdaniem lepszy efekt modlitewny by osiągnęli jakby każdy z nich wsadził sobie parasol w dupę i go rozłożył