1000 zł za śmierć dla ojczyzny. Przykre
Pomyliłeś raczej z Hamburgerami, którzy to przecież mają misje szerzenia ichniej demokracji na cały świat. Ruscy są w defensywie i chyba jedyne ich działania daleko poza granicami mają na celu zapewnienie dostępu do surowców. Oni są gdzieś po środku między izolacjonistami Chińczykami a imperialistycznymi Hamburgerami.
Ruski mir a market taki jakby zachodni. Taxi też nie zj***ne zardzewiałe żiguli, tylko yellow cab. Te czerwone k***y strasznie chcieliby do tego zapadu... tylko zapad ich nie chce, bandytów j***nych.
Wszyscy uciekają do Ameryki i naszej zgniłej zachodniej demokracji. Do ruskich i na Ukrainę ich jakoś nie ciągnie.
O włos a dogadaliby się z Niemcami Francją,
A tak ruskie będą lizać rany jak pies wiele lat, szwaby mają popsuty biznes
Jakieś dane czy inne fakty na potwierdzenie tych słów czy to tylko wyraz Twoich pragnień i wyobrażeń? Tak z rękawa przypomnę sprawę Gerarda Depardieu, który postanowił uciec do Rosji. Nie wiem jaki był finalny skutek, ale ma tam ponoć dom. Niedługo po nim to samo zrobił Steven Segal. Poza tym wystarczy popytać na internetach zwykłych amerykanów - wprawdzie nie powiedzą, że chcą do Rosji, ale wielu przyzna, że chętnie przenieśli by się do Europy.
Jak miałem 20 lat to też chciałem na zachód, ale im częściej tam jeździłem tym szybciej mi takie pomysły wychodziły z głowy. Mity, które urosły na temat zachodu w PRLu odbijają się echem do dzisiaj i podejrzewam, że wśród młodych z małych miejscowości są nadal silne. Jeśli ktoś ogląda codziennie TVN to też pewnie owe mity są odgrzewane.
Gdybym miał w bród kasy, to nawet nie rozważałbym Ameryki, tylko jakąś Chorwację, Grecję, Szwajcarię lub daleką Azję... przez długi czas myślałem o Australii, ale to co się tam wyprawiało w czasie pandemii przekreśliło ten kierunek. Rosję też rozważałem, ale nie jest ona wysoko na mojej liście. Generalnie w Polsce czuję się najlepiej, muszę tylko wyprowadzić się z Warszawki i zostawić ten lewacki rynsztok dla słoików i ogórków.
Oni doskonale wiedzą, że rurociąg rozpieprzyli Amerykanie... nikt nie wyciągnął wniosków z II WŚ, więc jeszcze bym poczekał na ich ruch...
Z tego co ja widzę, to sytuacja geopolityczna przyśpieszyła tylko u nich zmiany i zacieśnianie współpracy z silnymi sąsiadami. Zwracam uwagę, że rubel jest na poziomie takim jak przed wojną, a inflacja na poziomie ok 7%. Jeśli ktoś będzie lizał rany to raczej Europa.
W starożytnym Egipcie też nie było bezrobocia- to do kondycji gospodarczej Rosji.
Pandemia pokazała, że zachód to mentalni niewolnicy. U nas niby te maski nosili, ale usługi, budowlanka, remonty, handel i dosypywanie kasy do obrotu to był bum, że teraz nie wiadomo jak to spowolnić, żeby nie wykoleić. Tam dali rozkaz żeby siedzieć w domu to siedzieli.
Jedyny ich silny sąsiad co współpracują to Chiny, ale oni nie są ich przyjacielem. Oni nie są niczyim przyjacielem. To jak spanie z oswojonym krokodylem w łóżku.
1) Bezpieczeństwa kraju
2) Ludzi mieszkających na wschodzie Ukrainy, których ponoć mordowali nacjonaliści ukraińscy. Przypominam ze tzw bataliony Azow to były paramilitarne ugrupowania złożone gównie z pseudokibiców sportowych. Cicho wspierane przez Kijów w 2014 oficjalnie przekształcone w jednostkę.
Rosja zawsze się ,,broni", również tak tłumaczyli sobie wojnę Polsko-bolszewicką. Z resztą ostatnio putler powiedział, że Krym rosja wyzwoliła, bo było tam niewolnictwo, a Polskę rozebrały dwa kraje, a rosja tylko wzięła tako jakoś ,,swoje" tereny. Odłącz internet, bo co ma azow do terenów dawnej Galicji i miast takich jak Lwów, na ch*j go ostrzelali? Odłącz internet i nie tłumacz tych kurew ze wschodu. Nie, nie bronię Ukraińców ale nienawidzę tłumaczenia zachowań kacapów, bo oni k***a zawsze brnęli na zachód.. j***ne brudne przepite larwy
Silne ruSSki