Pamiętam jak dziś kiedy mówili o tym wypadku w wiadomościach. Na początku myślałem, że to jakiś żart czy coś. Do tej pory nie chce mi się wierzyć i każdy 13 luty jest smutny. Idol z dzieciństwa, świetny kierowca.
Umierając, chciałbym mieć wśród ludzi taki autorytet i uznanie, jakie miał Janusz, a przy tym wszystkim pozostać normalnym człowiekiem.Oby więcej takich przykładów było wśród nas !