@up
Chyba nikt nie będzie 6 latkowi co chwila wytykał błędów językowych
@up
Chyba nikt nie będzie 6 latkowi co chwila wytykał błędów językowych
Suchar sytuacyjny z przed chwili.
Gadam z żoną o związkach, małżeństwach itp. W pewnym momencie wtrąca się nasz 6 letni syn i mówi:
- bo kobieta powinna się ożenić z mężczyzną.
- masz racje, kobieta powinna żyć z mężczyzną
- chyba, że nie ma mężczyzny to powinna się ożenić z kuchnią.
Padłem, jestem z niego taki dumny.
Zamiast się podniecać takimi głupotami ucz syna, jak sie wiertarki, młotka i innych narzędzi używa wtedy będziesz miał powód do dumy.
Raczej od małego powinno się dzieciaka poprawiać, bo potem mamy taką młodzież, która jednego zdania złożonego nie potrafi poprawnie sformułować.
Zamiast się podniecać takimi głupotami ucz syna, jak sie wiertarki, młotka i innych narzędzi używa wtedy będziesz miał powód do dumy.
Nie będę pisząc suchara opisywał, że w następnym zdaniu wytłumaczyłem małemu jak poprawnie określa się zależności w związkach. A treść jest oryginalna, słowo w słowo co mały powiedział. Jakbym pisząc to gówno poprawił tekst na "poprawna polszczyzną" to całość brzmiałaby jeszcze bardziej sucho.
Jeżeli umiejętność trzymania młotka jest dla Ciebie powodem do dumy to gratuluje ambicji.