Na wyspie jest trzech rozbitków: dwudziestolatek, czterdziestolatek i siedemdziesięciolatek. Na sąsiedniej wyspie była naga dziewczyna. Dwudziestolatek rzuca się w fale i krzyczy:
- Płyńmy do niej!
Na to czterdziestolatek:
- Spokojnie Panowie, zbudujmy najpierw tratwę.
A siedemdziesięciolatek:
- Panowie, po co! Stąd też dobrze widać.
Mozecie sie pod kazdy moj dowcip nie wpie**alac z tym Bongmanem? Nie wiem co on wam zrobil ja nic do niego nie mam. Wiec nie udzielac mi sie tu z nim i swoimi kompleksami.