Sceny jak z amerykańskich filmów sensacyjnych rozegrały się na ulicach Dąbrowy Górniczej. Kierowca mini coopera przez kilkanaście minut uciekał policji swoim autem, łamiąc przy okazji niemal wszelki możliwe przepisy. Skończyło się rozbitym samochodem, 205 punktami karnymi i 35 zarzutami. Mogło być jeszcze gorzej, bo na tylnym siedzeniu pirat wiózł swoje 3-letnie dziecko... bez fotelik
może nikt nie zauważył, ale policja goniąc gościa sama złamała te przepisy. Wiem że policja może bo są uprzywilejowani, ale przecież oni też stwarzają niebezpieczeństwo, a im dłużej go gonią tym bardziej agresywnie jedzie potęgując zagrożenie.
Zastanawiam się czy zamiast marnować kase podatników na paliwo na pościg i na serwisowanie radiowozu po tym rajdzie, nie lepiej by było wpaść do niego z rana?
mniej więcej tak jak Gestapo ?
Nie wiem czym policja go gonila, ale powiem szczerze - moje E46 320d @ 136KM idzie o niebo lepiej... Jesli u nas cala drogowka jest tak wolna (pod wzgledem aut i umiejetnosci kierowcy) to po prostu zal... :/
może nikt nie zauważył, ale policja goniąc gościa sama złamała te przepisy. Wiem że policja może bo są uprzywilejowani, ale przecież oni też stwarzają niebezpieczeństwo, a im dłużej go gonią tym bardziej agresywnie jedzie potęgując zagrożenie.
Zastanawiam się czy zamiast marnować kase podatników na paliwo na pościg i na serwisowanie radiowozu po tym rajdzie, nie lepiej by było wpaść do niego z rana?
mniej więcej tak jak Gestapo ?
nie lepiej by było wpaść do niego z rana?