18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

20 życiowych porad Thora Harrisa

Lord_Louie • 2015-01-21, 01:40
Przedstawiam Wam kilka życiowych rad od Thora Harrisa, co najmniej ekscentrycznego perkusisty amerykańskiego zespołu "Swans". Może wyciągniecie z nich jakąś mądrość :fiufiu:

Cytat:

1.Nie pal papierosów.

2.Kup stary japoński samochód. Są łatwe i tanie do naprawy, i są praktycznie niezniszczalne.

3.Większość żywności kupuj na dziale warzywno-owocowym. Większość rzeczy na pozostałych działach to nie jedzenie. Nie potrzebujesz tego.

4.Jeśli tylko możesz, zamiast samochodu używaj roweru. Potrzebujesz ćwiczeń, a paliwo jest drogie.

5.Nie miej dzieci. One nie są cudem, są ludźmi. 7 miliardów to już ku*wa za dużo. Znajdź inny sens swojego nudnego istnienia. Tak przy okazji – są też bardzo drogie.

6.Ubrania kupuj w ciuchlandach. Z sylwetką jaką będziesz miał po jeździe na rowerze będziesz dobrze wyglądał w czymkolwiek.

7.Naucz się naprawiać rzeczy. Są setki dobrych książek i filmów na YouTube, z których możesz się nauczyć naprawy czegokolwiek. Albo zapytaj kogoś starszego. Kiedyś ludzie naprawiali rzeczy. Nie zalewam!

8.Naucz się rzemiosła – stolarstwa, hydrauliki, krawiectwa, mechaniki samochodowej, elektroniki – czegoś, czego nie da się zrobić zdalnie. Innych gówno obchodzi twój doktorat z literatury pięknej… Naucz się naprawiać! Napraw coś, kretynie!

9.Jeśli lubisz gorzałę, pij w domu z sąsiadami. Po pijaku jeżdżą tylko skończeni durnie i to bogaci, których stać na prawników.

10.Rób ludziom przysługi. To się nazywa współpraca. Tak działał świat przed wynalezieniem pieniędzy. Kiedyś oni oddadzą ci przysługę, albo ktoś inny. Bez jaj. To działa.

11.Rób rzeczy – rozejrzyj się wokół. Co widzisz? Dokładnie, gówniany złom robiony przez biednych zniewolonych ludzi na drugim końcu świata. Weź cokolwiek i zrób lepsze. Ludzie chcą porządnego gówna. Nie staniesz się bogaczem, ale się utrzymasz.

12.Jeśli nie masz ubezpieczenia, nie choruj i unikaj zranień. Załóż na rower światła i noś hełm!

13.Znajdź pracę, którą pokochasz. Jeśli nie możesz tego zrobić, to znajdź pracę, w której pokochasz ludzi.

14.Ćpuny i chlejusy są jak dzieci. Po prostu chcą obsrać ciebie i wszystko naokoło. Rozp***ucha jaką robią może cię drogo kosztować. Staraj się ich unikać.

15.Nie kupuj na kredyt, pamiętasz, co się stało z naszym krajem? Tylko gotówka, złamasy. Nie stać cię? To ku*wa nie kupuj!

16.Wydatki do uniknięcia – choroby weneryczne, aborcje, jazda po pijaku, rak płuc, urazy głowy, mandaty za prędkość, marskość wątroby.

17.Nie chodź na wystawne randki, jeśli nie jesteś bogaczem. I tak większość ludzi pogardza bogaczami.

18.Jeśli idziesz na koncert, weź ze sobą picie. Za zaoszczędzone pieniądze będziesz mógł kupić płytę.

19.Jeśli 15 lat temu powiedziałbyś mi, że Coca Cola będzie sprzedawała kranówę w plastikowych butelkach, a kretyni będą to kupowali… ku*wa, nie ma mowy!

20.Nie instaluj kablówki, baranie. Tam nic nie ma. Naprawdę! 100 zł miesięcznie?! Ku*wa w życiu!



Zaj***ne z viralka.pl (co to k***a jest i dlaczego ja to przeglądam?) :emo:

Hidalgo

2015-01-21, 11:00
@up
Dorośniesz, zrozumiesz.

Blurey

2015-01-21, 12:27
2. Czy ja wiem? Mam 11-letniego Hyndai'a i też się nieźle trzyma. Części są całkiem tanie. Myślę, że po prostu dużo zależy od sposobu jazdy i dbania o samochód (garażowanie, szybkie namierzanie i likwidowanie ubytków w lakierze, umiejętna jazda,brak przeróbki na gaz i tankowanie na normalnych stacjach).


Jakim trzeba być kretynem, by nie zagazować/kupić zagazowanego starego rumpla?

Hellski

2015-01-21, 12:27
Z dziećmi nie zgadzam się, choć nie będę się upierał, że facet nie ma racji - ma, dzieci kosztują bardzo dużo, ale uważam, że dzieci to dobra inwestycja. Reszta to faktycznie fajne porady.

Halibut

2015-01-21, 12:37
Hidalgo napisał/a:

@up
Dorośniesz, zrozumiesz.



Idź sobie popedałować z kolegami. Tylko pamiętaj o kasku! Bez niego jak będziesz miał wypadek to może ci się stać krzywda!

Prescot

2015-01-21, 12:52
No nie k***a, nie sądzilem że te bzdury ktoś zamieści też tutaj. Jak można ludziom radzić żeby nie mieli być dzieci? To albo michnik albo nazista jest

cola1111

2015-01-21, 14:11
Ogólnie jest w miare ok. Ale co do dzieci to akurat w naszej sytuacji (czyli Polsce) MUSIMY k***A ROBIĆ DZIECI. Jesł młodzi ludzie nie zaczną reprodukcji na poziomie MINIMUM para=dwoje dzieci, to za 30-40lat Polaków będzie w Polsce mniej niż Niemców, Żydów i capaków, a co to jest emerytura, będą tylko wiedzieć dzieci dzisiejszych pasożytów z wiejskiej.

Lord_Louie

2015-01-21, 14:35
@Prescot

Co najmniej w 3/4 te rady mają sens, a ty na wzór innych użytkowników przypie**alasz się do jednego punktu? :roll:

Ravager

2015-01-21, 15:14
Blurey napisał/a:

2. Czy ja wiem? Mam 11-letniego Hyndai'a i też się nieźle trzyma. Części są całkiem tanie. Myślę, że po prostu dużo zależy od sposobu jazdy i dbania o samochód (garażowanie, szybkie namierzanie i likwidowanie ubytków w lakierze, umiejętna jazda,brak przeróbki na gaz i tankowanie na normalnych stacjach).


Jakim trzeba być kretynem, by nie zagazować/kupić zagazowanego starego rumpla?



Nie wiem, może wystarczy nie być aż takim j***nym biedakiem, żeby jak ostatni cebulak każde auto przerabiać na gaz? Mam dwa samochody - jeden na gaz, idealny dla żony i na dłuższe trasy, a drugi - Hyundai - dla mnie do pracy, bo lubię sobie depnąć na DTŚ-ce i mam do tego samochodu sentyment, którego gimbus wożący się dużym czerwonym Mercedesem za bańkę raczej nie zrozumie. Gdybym przerobił swojego Hyundai'a, straciłby na mocy i szybciej zaj***łbym silnik. A lubię ten samochód i nie chcę się go pozbywać.

Kumpel111

2015-01-21, 15:16
@Up, moze nie ma jak przerobić bo ma w dieslu? :roll:

PanDymsza

2015-01-21, 15:26
Nie no, super rada "nie choruj". Jacierpiędole, dlaczego wszyscy chorzy nie dostosowali się do tej zajebistej rady...

TheByQ

2015-01-21, 15:35
Ja w sprawie punktów 7 i 8. Większości rzeczy teraz sam nie naprawisz bo części trzeba sprowadzać z ch*jwikąd, sam ich nie znajdziesz bo trzeba specjalnej części od producenta bo inne nie pasują, przykręcone na śrubki które możesz odkręcić tylko specjalnym śrubokrętem, też całkowicie innym w zależności od producenta, na dodatek najczęściej zjebie się coś w najbardziej niedostępnym miejscu i musisz wszystko rozebrać. A rzemiosło? Pewnie że się przydaje, ale znając życie to zaraz się przyjebie jakiś urzędas że wykonałeś naprawę bez zezwolenia/licencji/certyfikatu, a od flaszki w nagrodę nie odprowadziłeś podatku, więc ty masz grzywnę, sąsiad grzywnę, a np. rury trzeba rozebrać, poczekać miesiąc na speca i dopiero spec z uprawnieniami zrobi dokładnie tak samo, tylko już 10 razy drożej.

las84500

2015-01-21, 16:49
TRQPL napisał/a:

Ad 2 to prawda



Gówno prawda. Koła będą się kręcić ale wcześniej zdążysz wypaść z fotelem przez podłogę :szczerbaty:

Blurey

2015-01-21, 17:36
Ravager napisał/a:



Nie wiem, może wystarczy nie być aż takim j***nym biedakiem, żeby jak ostatni cebulak każde auto przerabiać na gaz? Mam dwa samochody - jeden na gaz, idealny dla żony i na dłuższe trasy, a drugi - Hyundai - dla mnie do pracy, bo lubię sobie depnąć na DTŚ-ce i mam do tego samochodu sentyment, którego gimbus wożący się dużym czerwonym Mercedesem za bańkę raczej nie zrozumie. Gdybym przerobił swojego Hyundai'a, straciłby na mocy i szybciej zaj***łbym silnik. A lubię ten samochód i nie chcę się go pozbywać.




Było szukać, tak jak ja swojego pierwszego samochodu. Fiat siena 1.6 + roczna sekwencja z wtryskami brc, wszystko za 3500 zł, przejeździłem 40 tysięcy w dwa lata(na liczniku wybiło 350 tysięcy km), wymieniłem tylko olej, filtr oleju i dwa filtry gazu i poszła do żyda za 4000 zł, bo trzyletnia instalacja, dopiero co po gwarancji. Paliła mi 9 litrów gazu na 100, jeździła mega na benzynie i na gazie, jazda na gazie była tania i przyjemna. Teraz mam diesla, ale jakbym miał kupić tanią benzynkę, wyszukiwałbym okazji z rocznym-dwuletnim dobrze zalożonym gazem. Inaczej się po prostu nie opłaca i jest to głupie. Cebulak właśnie nie przerabia na gaz, tylko pokazuje sąsiadowi, że on to pan, nie jeździ na gaz dla biedaków, tylko na pb. haha Jak wymyślą, że auto będzie jeździć na czosnek i będzie to palić taniej, niż lpg lub pb, to trzeba będzie przerabiać pb na czosnek.
Tylko cebulak nie umie oszczędzać i budować z tego kapitał, a wszystko przepie**ala tam, gdzie mógł zaoszczędzić.

Stać mnie miesięcznie na 4 takie sieny, więc spokojnie, nie jestem biedakiem, a pierwsze co bym patrzał w takiej sienie, czy h*jdaju czy innym gównie, to właśnie świeżutka lpg, zamontowana przez jakiegoś głupka.

Cytat:

Gówno prawda. Koła będą się kręcić ale wcześniej zdążysz wypaść z fotelem przez podłogę :szczerbaty:



Ten pkt. jest prawdą tylko wtedy, jak kupisz sobie stare audi.

las84500

2015-01-21, 17:47
Blurey napisał/a:



Ten pkt. jest prawdą tylko wtedy, jak kupisz sobie stare audi.



Najlepszym moim autem była Corolla. Była zajebista. Po za blachą. Może z podłogą to przegięcie ale z progami, drzwiami, nadkolami to już nie. Kumpel o swojej opowie to samo. I nie były to przystanki po operacjach plastycznych.

Blurey

2015-01-22, 01:40
Cytat:

Najlepszym moim autem była Corolla. Była zajebista. Po za blachą. Może z podłogą to przegięcie ale z progami, drzwiami, nadkolami to już nie. Kumpel o swojej opowie to samo. I nie były to przystanki po operacjach plastycznych.




e10, e11 dobre auta, ale rdza to rdza. W starych niezniszczalnych czołgach, to ona jest wrogiem nr.1 i to w niebitych starych audicach jedynie nie uświadczysz jej w ogóle albo bardzo mało.