1.Nie pal papierosów.
2.Kup stary japoński samochód. Są łatwe i tanie do naprawy, i są praktycznie niezniszczalne.
3.Większość żywności kupuj na dziale warzywno-owocowym. Większość rzeczy na pozostałych działach to nie jedzenie. Nie potrzebujesz tego.
4.Jeśli tylko możesz, zamiast samochodu używaj roweru. Potrzebujesz ćwiczeń, a paliwo jest drogie.
5.Nie miej dzieci. One nie są cudem, są ludźmi. 7 miliardów to już ku*wa za dużo. Znajdź inny sens swojego nudnego istnienia. Tak przy okazji – są też bardzo drogie.
6.Ubrania kupuj w ciuchlandach. Z sylwetką jaką będziesz miał po jeździe na rowerze będziesz dobrze wyglądał w czymkolwiek.
7.Naucz się naprawiać rzeczy. Są setki dobrych książek i filmów na YouTube, z których możesz się nauczyć naprawy czegokolwiek. Albo zapytaj kogoś starszego. Kiedyś ludzie naprawiali rzeczy. Nie zalewam!
8.Naucz się rzemiosła – stolarstwa, hydrauliki, krawiectwa, mechaniki samochodowej, elektroniki – czegoś, czego nie da się zrobić zdalnie. Innych gówno obchodzi twój doktorat z literatury pięknej… Naucz się naprawiać! Napraw coś, kretynie!
9.Jeśli lubisz gorzałę, pij w domu z sąsiadami. Po pijaku jeżdżą tylko skończeni durnie i to bogaci, których stać na prawników.
10.Rób ludziom przysługi. To się nazywa współpraca. Tak działał świat przed wynalezieniem pieniędzy. Kiedyś oni oddadzą ci przysługę, albo ktoś inny. Bez jaj. To działa.
11.Rób rzeczy – rozejrzyj się wokół. Co widzisz? Dokładnie, gówniany złom robiony przez biednych zniewolonych ludzi na drugim końcu świata. Weź cokolwiek i zrób lepsze. Ludzie chcą porządnego gówna. Nie staniesz się bogaczem, ale się utrzymasz.
12.Jeśli nie masz ubezpieczenia, nie choruj i unikaj zranień. Załóż na rower światła i noś hełm!
13.Znajdź pracę, którą pokochasz. Jeśli nie możesz tego zrobić, to znajdź pracę, w której pokochasz ludzi.
14.Ćpuny i chlejusy są jak dzieci. Po prostu chcą obsrać ciebie i wszystko naokoło. Rozp***ucha jaką robią może cię drogo kosztować. Staraj się ich unikać.
15.Nie kupuj na kredyt, pamiętasz, co się stało z naszym krajem? Tylko gotówka, złamasy. Nie stać cię? To ku*wa nie kupuj!
16.Wydatki do uniknięcia – choroby weneryczne, aborcje, jazda po pijaku, rak płuc, urazy głowy, mandaty za prędkość, marskość wątroby.
17.Nie chodź na wystawne randki, jeśli nie jesteś bogaczem. I tak większość ludzi pogardza bogaczami.
18.Jeśli idziesz na koncert, weź ze sobą picie. Za zaoszczędzone pieniądze będziesz mógł kupić płytę.
19.Jeśli 15 lat temu powiedziałbyś mi, że Coca Cola będzie sprzedawała kranówę w plastikowych butelkach, a kretyni będą to kupowali… ku*wa, nie ma mowy!
20.Nie instaluj kablówki, baranie. Tam nic nie ma. Naprawdę! 100 zł miesięcznie?! Ku*wa w życiu!
@up
Dorośniesz, zrozumiesz.
2. Czy ja wiem? Mam 11-letniego Hyndai'a i też się nieźle trzyma. Części są całkiem tanie. Myślę, że po prostu dużo zależy od sposobu jazdy i dbania o samochód (garażowanie, szybkie namierzanie i likwidowanie ubytków w lakierze, umiejętna jazda,brak przeróbki na gaz i tankowanie na normalnych stacjach).
Jakim trzeba być kretynem, by nie zagazować/kupić zagazowanego starego rumpla?
Ad 2 to prawda
Nie wiem, może wystarczy nie być aż takim j***nym biedakiem, żeby jak ostatni cebulak każde auto przerabiać na gaz? Mam dwa samochody - jeden na gaz, idealny dla żony i na dłuższe trasy, a drugi - Hyundai - dla mnie do pracy, bo lubię sobie depnąć na DTŚ-ce i mam do tego samochodu sentyment, którego gimbus wożący się dużym czerwonym Mercedesem za bańkę raczej nie zrozumie. Gdybym przerobił swojego Hyundai'a, straciłby na mocy i szybciej zaj***łbym silnik. A lubię ten samochód i nie chcę się go pozbywać.
Gówno prawda. Koła będą się kręcić ale wcześniej zdążysz wypaść z fotelem przez podłogę
Ten pkt. jest prawdą tylko wtedy, jak kupisz sobie stare audi.
Najlepszym moim autem była Corolla. Była zajebista. Po za blachą. Może z podłogą to przegięcie ale z progami, drzwiami, nadkolami to już nie. Kumpel o swojej opowie to samo. I nie były to przystanki po operacjach plastycznych.