Najgorsze jest, że mamy zj***ne prawo, które nakazuje nam zachować szczególną ostrożność. Także nawet jak by wyjechała na czerwonym to i tak kierowca ma przej***ne

A nie można objąć tym przepisem przechodniów ?

I dobrze tępej piździe Ja zawsze wychodzę z założenia, że większy ma pierwszeństwo bo co z tego, że mam zielone światło jak wjebie we mnie 10 ton i po mnie!? Jestem pieszym to przepuszczam wszystkich, jadę na rowerze to patrzę na auta, jadę autem to ciężarówki i autobusy są na pierwszym miejscu i póki co żyję. Dopóki tępe p*zdy się nie nauczą prostych zasad, dopóty będą ginąć

po to jest sygnal dzwiekowy jak i swietlny aby jednak sie zatrzymac i rozejrzec

Pojazd uprzywilejowany nic nie zmienia nadal ma uważać i na bank z automatu kierowca prawko stracił

Nic nie stracił. Potwierdzone info. Nie wiem skąd takie przekonanie U ciebie.

Nic nie będzie mial kierowca przej***ne a laska zato popełniła szereg błędów nawet gdyby miala j***ne pierwszeństwo to napewno słyszała sygnały po drugie bus nawet latwo sie wyraźnia a karetka juz tym bardziej na sygnale wiec mogla popatrzeć zsiasc z roweru i rozkminic sytuacje a nie wj***ła sie na pasy jak królowa i zapewne jak ktos nspisal ze słuchawkami w uszach... A kierowca i tak uważał inaczej by ja rozpie**olil jak muchę i wsumie nawet drugi pojazd mogl ja lekko zaslonic gdy karetka sie zblizala tak czy inaczej kierowca jechal na sygnale adekwatnie z pośpiechem i uwaga a laska swojej uwagi nie opanowala to nie zwykly samochód co dopiero zapiszczy pare metrów od pasow przy hamowaniu sygnał karetki słychać juz z dala

Szkoda, że to już nie czasy łódzkiego pogotowia.
Powinni zaaplikować Pavulon i pojechać dalej...

Efekty odmóżdżenia . Mnie uczyli oglądać L później P. Ma na własne życzenie. Teraz kierowca beknie za "nowe super przepisy" i super ustawy. HATFU!

Jestem kierowcą w pogotowiu, żelazna zasada jest taka : nigdy nie wpie**alaj się na czerwonym z dużą prędkością. Zwalniaj prawie do zera. Zawsze. Rowerzystka co prawda powinna rower prowadzić, ale to kierowca karetki ma być profesjonalny, przewidujący i nadwyraz ostrożny. To nie praca dla każdego.

Ale rozumiem, że wysiedli z tej karetki i ją solidnie skopali?

Ojciec szwagra jechał kiedyś w nocy i mu się samobójca pod koła rzucił. O dziwo udało mu się wyhamować. Ale wpie**ol jaki zebrał na żebra wtedy był taki, że lepiej by wyszedł jakby z mostu skoczył.

od lipca wprowadzają nowe przepisy...warto poczytać. Osoba lub grupa osób rzekomo mądrych głów stworzyła coś co nie trzyma się logiki ni ch*ja w każdym calu.

Wątpię aby kierowca miał przej***ne, ewidentna wina gówniary.