Najprostszym sposobem było by zamontowanie drugiej listwy tej barierki przy ziemi tak aby nie dało się zahaczyć o słupki.
Miało by to na celu "nakierowanie" motocyklisty ślizgającego się na dupie mniej-więcej wzdłuż drogi aż wytraci prędkość bo jakby zmierzał prostopadle do barierki to i tak ma nikłe szanse prześlizgnięcia się bezpiecznie pod barierką zwłaszcza, że po drugiej stronie barierki rzadko bywa "przyjazne środowisko" , częściej rowy, drzewa i urwiska.
Fakt, że dodatkowe koszty materiału (ale z drugiej strony może komuś dupę ocalić więc nie wiem czy jest sens wspominania o dodatkowych kosztach), mogli by chociaż zrobić tak na zewnętrznych zakrętów.
W niektórych miejscach widuję takie rozwiązanie, więc "da się".
Pozdro.
Jak można k***a złamać szyje? tak samo jak kolano?