Pani jest autorką książek
Sztywniak. Osobliwe życie nieboszczyków (chyba jej najlepsza książka)
Bzyk. Pasjonujące zespolenie nauki i seksu (da rade)
Ale kosmos! Jak jeść, kochać się i korzystać z WC w stanie nieważkości(kicha)
Duch. Nauka na tropie życia pozagrobowego (kicha)
ciekawe, pomysłowy temat na prezentację i dobrze zaprezentowany.
Właśnie takich rzeczy, takich konferencji i prezentacji, oraz takiej frekwencji brakuje w polskiej nauce.
Jakiej nauce?
Ta babka to dziennikarka i pisarka popularnonaukowa, żaden z niej naukowiec; temat zaprezentowany jak dla dzieci z gimnazjum, a widownia tak właśnie się zachowuje
Polska nauka ma sie dobrze bo nie zajmuje sie takimi bzdurami
to są pozycje tej pani:
Sztywniak. Osobliwe życie nieboszczyków (Stiff: The Curious Lives of Human Cadavers)
Duch. Nauka na tropie życia pozagrobowego (Spook: Science Tackles the Afterlife)
Bzyk. Pasjonujące zespolenie nauki i seksu (Bonk: The Curious Coupling of Science and Sex)
Ale kosmos! Jak jeść, kochać się i korzystać z WC w stanie nieważkości (Packing for Mars: The Curious Science of Life in the Void)
Więc nie gadaj bzdur. My naukowców mamy świetnych, tylko finansowania nie ma
Dla mnie ciekawe, nietypowe, z 'jajem'. Babka podeszła do tematu na luzie i opowiada interesująco. Po co robić sztywne wykłady, gdzie a nóż - ktoś się oburzy, że jak to tak o masturbacji? Na takim czymś przynajmniej się nie uśnie.
Orgazmie. Odmienia się jak plazma - plazmie. Dziwnie to brzmi i wymawiamy tak, jak napisałeś, ale zmiękczenie jeszcze nie zostało wprowadzone do formy pisanej.