18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

10 lat więzienia za przekroczenie granic obrony koniecznej

wloczega • 2014-05-23, 11:21
Witajcie Sadole
Podobny temat już był a teraz jego kontynuacja.

Cytat:


Sąd Apelacyjny w Szczecinie uznał, że 22-letni Damian R. przekroczył granice obrony koniecznej i jest winny śmierci dwóch młodych mężczyzn, którzy uzbrojeni wtargnęli do jego mieszkania. Sąd utrzymał wobec niego wyrok 10 lat więzienia.

Sebastian G. i Dawid P. zginęli 9 marca 2012 r. w jednym z bloków przy ul. Budowlanych w Kołobrzegu. Mężczyźni z nieustalonych powodów wtargnęli do mieszkania, w którym przebywał Damian R., jego matka, ojczym i młodsza siostra. Byli pijani i uzbrojeni w pałkę teleskopową oraz pneumatyczny pistolet. Jeden z nich miał na twarzy kominiarkę. Grozili Damianowi R. śmiercią, rzucili się na niego. Doszło do szarpaniny, w której uczestniczył również ojczym oskarżonego.
W trakcie bójki Damian R. sięgnął po kuchenny nóż i zadał atakującym kilka ciosów. Napastnicy zostali wypchnięci z mieszkania. Rodzina wezwała policję. Jednego z rannych znaleziono na 5. piętrze bloku, drugiego przed klatką schodową. Obaj zmarli po przewiezieniu do szpitala.
W listopadzie 2013 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie skazał Damiana R. na 10 lat więzienia za zabójstwo więcej niż jednej osoby. Kara, której minimalny wymiar w takim przypadku wynosi 12 lat pozbawienia wolności, została złagodzona, gdyż sąd uznał, że R. działał w warunkach obrony koniecznej, ale użył środków niewspółmiernych do zagrożenia.

Od wyroku odwołał się zarówno prokurator jak i obrońca. Oskarżyciel, który w sądzie I instancji żądał 25 lat więzienia dla Damiana R., kwestionował prawo oskarżonego do obrony koniecznej. Natomiast obrońca chciał, aby uznać działanie swojego klienta za obronę konieczną, co zwalniałoby go z odpowiedzialności karnej.
Sąd apelacyjny tak samo jak sąd I instancji uznał, że Damianowi R. przysługiwało pełne prawo do zastosowania obrony i ochrony swoich praw, ale była ona niewspółmierna do niebezpieczeństwa zamachu na jego życie. W ocenie SA Damian R. miał prawo użyć noża do odparcia napaści, jednak działał zbyt gwałtownie zadając napastnikom szereg ciosów w momencie, gdy uciekali, o czym świadczyły rany na plecach.
Wyrok jest prawomocny. Stronom przysługuje wniesienie kasacji.
Powodów napaści na Damiana R. do dziś nie ustalono. Podczas procesu przed Sądem Okręgowym w Koszalinie oskarżony twierdził, że nie zna napastników i nie wie po co przyszli. Według prokuratury przyczyną najścia mogły być narkotykowe rozliczenia. Damian R. jest według biegłych uzależniony od marihuany, jednak przed sądem wyjaśniał, że nie kupował od ofiar środków odurzających.
Rozważany był także wątek donoszenia przez Damiana R. na policję, gdyż w czasie napaści padły słowa "ty sprzedawczyku". Oskarżony zaprzeczał współpracy z policją.




Niby prokuratura ustaliła, że jest uzależniony od marihuany i wątpię żeby to było przypadkowe "włamanie". Ale mimo to facet był w swoim domu. A jakby tak wejść do domu prokuratora i tych wszystkich sędziów? Pokazać im środkowy palec, że to ja się włamuję więc can't touch me?

wloczega

2014-05-23, 13:19
@pkh i phalaphael
Oni mogli do niego przyjść z ewidentnym zamiarem pobicia/zabójstwa ale jak się zaczęli wycofywać to gość miał zamknąć drzwi i odpuścić? Zrozumieli swój błąd przeprosili i sp***olili i koniec? zdaję sobie sprawe, że gość mógł być na fazie ale ja też na jego miejscu bym nie odpuścił ( choć pewnie wcześniej bym zmienił zrboję i podtarł rowa żeby się nie zatarł podczas biegania). Skąd pewność, że nie wrócili by za kilka dni z kolegami dokończyć to co zaczęli. I nie słyszelibyście o 2 włamywaczach którzy zostali zabici tylko o zabitej rodzinie. Lepiej?

Ra...........py

2014-05-23, 13:32
Sami się prosili to dostali

bgszef20

2014-05-23, 13:48
Przecież to rozjebus był. Ot tak nie wpadają do domu z pałami i gazówkami. Sprzedał nie tego co trzeba i miał dostać karę. Tamci się jednak przeliczyli :)

pakicito

2014-05-23, 14:05
Cytat:

Czego, gimbusy, nie rozumiecie?
Kolesie byli już pocięci i sp***alali a marichunanowy ćpun dźgał ich dalej po plecach! Do pierdla!


idź się pie**olnij w łeb razem z tym zj***nym sędzią

biglog

2014-05-23, 14:28
W afekcie mógł nie miarkować siły ciosów i ich ilości, bo to w końcu zbiry wpadają mu do domu, do rodziny z pistoletem, pałką w ręku i na pewno nie w celach towarzyskich. Wymaganie od broniącego się, zdziwionego wtargnięciem obcych, agresywnych ludzi, tego by podejmował środki współmierne do zagrożenia to jest paranoja, ale takie ustalili prawo i co się będą przejmować losem tego chłopaka.

Falsum

2014-05-23, 14:31
O dwóch śmieci mniej w społeczeństwie.
Swoją drogą, zastanawia mnie co byłoby środkiem współmiernym do zagrożenia? Packa na muchy?

BanujNasNieMichalka

2014-05-23, 14:40
k***a powinno byc ze jak Ci ktoś wchodzi na Twój teren to masz prawo go zajebac i tyle.

donttalk

2014-05-23, 14:45
najlepiej nie zabijac jesli ciebie nie chca zabic i nie dobijac jak nie uciekaja. w mojej ocenie mogl postapic koles inaczej, ale nie zmienia to faktu ze w usa moglby zabic ale tu jest polska

ch...........ox

2014-05-23, 14:50
Władza jak widać dość konkretnie dba o swój elektorat.

crossdressphyxia

2014-05-23, 14:51
Cytat:

ciosy nożem w plecy, kolejny honorowy




Kolejny k***a matoł, co definicję honoru zna tylko z filmów wojennych. Tobie pewno jak by się wj***li na chatę, to byś poprosił grzecznie napastników o odłożenie pałki i pistoletu, bo ja mam gołe ręce i to niehonorowe...A i żadnych kopów w jaja, szczypania i gryzienia :-)

W niektórych sytuacjach walczysz o życie i wtedy masz k***a wygrać, masz przeżyć wszelakim kosztem a nie bawić się w jakiś sk***iały honor.

dmnunited

2014-05-23, 14:58
czyli wygląda na to, że jak ktoś napadnie Ciebie i Twoją rodzinę w Twoim domu i zabijesz takiego delikwenta w obronie własności oraz życia, to należy po prostu wpie**olić go do wykopanego na 2 metry dołu i zasypać piachem. żadnej policji, czy prokuratury, bo ch*je jeszcze Ciebie wpieprzą do pierdla... ŻENADA ROKU.

De...........37

2014-05-23, 15:03
Bo o ile pamiętam sprawę to faktycznie było to przekroczenie granic. Rzućcie sobie okiem w przepisy jak to wygląda, weźcie pod uwagę, że właściwie zadźgał sp***alających już gości o ile pamiętam sprawę- już na klatce. Nie da sie tego podciągnąć pod definicję obrony koniecznej już.


elektorat? elektorat k***a sędziów? W gimnazjum nie uczyli na WOSie co to znaczy trójpodział władzy i niezawisłość? Sędziom ekipa rządząca zwisa i powiewa bo nie ma z nimi zbytnio do czynienia i nie sa od nich zależni.