filmik mógłby mieć inną nazwę, np coś w ten deseń: "Kolejne podsumowanie jak jest ch*jowo, ale nie wnosi ono nic konstruktywnego do poprawy sytuacji." Trochę długie no ale cóż... Unia jest ch*jowa - racja, ale ile można narzekać? Jak ma się powody do narzekania to każdy zdrowy mężczyzna robi coś by ich nie mieć. Nic nie robisz, żeby żyło się lepiej, ale narzekasz? podobnie jak 90% społeczeństwa. j***ć Polskę. Niestety, ale taka myśl coraz częściej pojawia mi się w głowie mimo, ze zawsze uznawałem się za patriotę. Czas podziałów na narody i kraje się kończy, róbcie dobrze dla siebie i bliskich (bez zbędnego szkodzenia innym) i wszystko będzie dobrze. Rozpisałem się... przepraszam.

Ja robię to nie narzekam .

Zauważyłem, nie tylko na tym portalu, że o tym jak jest źle, ch*jowo, jak państwo nas wszystkich jebie a rząd okrada, że Tusk to bandyta i tak dalej i tak dalej najwięcej do powiedzenia ma grupa wiekowa tak na oko 16-25. Ni ch*j nie umiem dojść- dlaczego?

Jest jeden niewątpliwy plus bycia w UE, który dla mnie ma znaczenie, a mianowicie brak granic, teraz na byle dowodzie mogę sobie na dowolnie długi czas bez visy wyjechać do innego kraju członkowskiego, dla osoby takiej jak ja, która chce sobie dorobić przez rok czasu w Holandii to ma znaczenie, nie muszę załatwiać visy, paszportu, pozwolenia o pracę, itp.
Są plusy i minusy, zawsze będzie ktoś za i przeciw, tak to już jest.

@up

Ja pie**ole, gdyby Polski tak nierozkradano to bys sral na wszystkie obce nacje i pie**olilbys jezdzic za chlebem. Inni by do nas przyjezdzali na dorobek. Bo mamy taki potencjal niestety polacy do polityki sie nienadaja. I zawsze dajemy sie dymac. No ale coz niekrytykuje bo normalna sprawa moneta rulez.

Dexter37

Może dlatego, że ludzie starsi niz te 25 lat nie korzystaja prawie w ogóle z internetu a jak już korzystaj to nie z takich stron jak sadol?

Jest jeden niewątpliwy plus bycia w UE, który dla mnie ma znaczenie, a mianowicie brak granic, teraz na byle dowodzie mogę sobie na dowolnie długi czas bez visy wyjechać do innego kraju członkowskiego, dla osoby takiej jak ja, która chce sobie dorobić przez rok czasu w Holandii to ma znaczenie, nie muszę załatwiać visy, paszportu, pozwolenia o pracę, itp.
Są plusy i minusy, zawsze będzie ktoś za i przeciw, tak to już jest.

Drogi kolego, to że możesz podróżować bez kontroli na granicy równie dobrze mógłbyś robić gdybyśmy nie należeli do UE. Gwarantuję nam to układ Schengen. Troszkę poczytać nikomu nie zaszkodzi.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%82ad_z_Schengen

Digger, raczej nie dlatego. Nie widzę, żeby moi znajomi w moim wieku czy trochę starsi mieli jakąś awersję do internetu. Większość z nich korzysta w równej ilości co ludzie młodsi. Myślę, że kiedy wyrośnie się z pewnych... hmmm... romantycznych zapędów i zacznie trzeźwiej patrzeć na świat, nie z perspektywy garnuszka mamy i taty ale i bez nierealnych oczekiwań życie okazuje się całkiem fajne ;].

Bo mamy taki potencjal

Właściwie- jaki konkretnie?

Nie można się już czepiać, że nie ma dróg to czepiacie si, że drogie. A jakieś źródło? Bo mnie się wydaje, że ceny takie jak na zachodzie...

Zaraz Ci powiedzą, że może i tak ale zarobki nie . Nie dogodzisz tym wieloletnim dwudziestodwuletnim użytkownikom dróg z trwogą wspominającym stan wojenny...

Uwielbiam jak ludzie się jarają żebraniem od Unii. To nic, że najpierw zostali ograbieni w formie wysokich podatków i przeróżnych regulacji. Oni i tak będą potulnie twierdzi, że kochana UE im "DAŁA", te same pieniądze które im zagrabiła ha ha.

Nie te same. Chyba nie do końca wiesz jak to działa . Dostajemy pieniądze zabrane Francuzom, Niemcom itp. Za kilkadziesiąt lat nasze wnuki bądź dzieci będą do biznesu dokładały, tak jak bogatsze kraje to robią teraz. Na tym polega cały ten pic, kraje bogatsze płacą tym biedniejszym a jak te biedniejsze staną się bogatsze to i one zaczynają dorzucać do wspólnego koryta.

Zerknij ile wynoszą składki dla poszczególnych krajów. No po prostu kurde zerknij jak to działa .

Nikt nie zauważył, że na cenę naszych autostrad składa się cena wybudowania drogi + infrastruktury około autostradowej która nierzadko podwyższa koszt kilometra o 50%, w Niemczech i wielu innych krajach się tego nie wlicza.
Rozwiązanie zagadki.
Poza tym:
http://www.forbes.pl/autostrady-w-polsce-na-tle-europy-jestesmy-w-czolowce,artykuly,164481,1,1.html