Aż mi się przypomniało jak za gówniarza prosiłem ojca o spróbowanie piwa które pił... A później o cygaro...
Zamiast pie**olić mi, że nie bedzie dobre to dał... Skutecznie mnie to odstraszyło od alkoholu i tytoniu na wiele lat.
Mimo wszystko dzielny chłopczyk
mogła mu dać maleńko, albo dać zamoczyć palec... no ale k***a nie.. niech wdupi całą łyżkę i będzie filmik na jutube