Obstawiam kilka opcji:
1. Koń genetycznie przygotowany do obsługi urządzeniami dźwigowo-transportowymi.
2. Wada genetyczna.
3. Zabezpieczenie antykradzieżowe.
4. Efekt długo postępującej infekcji, która poskutkowała ropieniem i takie kuku zostało po usunięciu obumarłej tkanki.
5. Specjalnie wyselekcjonowany okaz z hodowli Katarzyny Waśniewskiej. Dobrze zapięta derka nigdy jak kocyk się nie ześlizgnie.
6. Koń stał w stajni przy ścianie, a ktoś wieszał obraz z drugiej strony i go przebił gwoździem lub wiertłem przypadkiem.
: "ewolucja" to kłamstwo, brak przejściowych form, małpy musiałyby być jakieś opóźnione w rozwoju, że nie ewoluowały przez tyle lat!? Paw też jest zaprzeczeniem, bo przez swój ogromny ogon nie może latać ani się bronić.
: "ewolucja" to kłamstwo, brak przejściowych form, małpy musiałyby być jakieś opóźnione w rozwoju, że nie ewoluowały przez tyle lat!? Paw też jest zaprzeczeniem, bo przez swój ogromny ogon nie może latać ani się bronić.
Kiedy czytam takie brednie to też się zastanawiam czy niektórzy zamiast ewoluować zaczynają się cofać.
widziałem tego konia w programie telewizyjnym ,,policja dla zwierząt, coś tam,, koń był źle traktowany i jak był mały to dostał jakieś obrażenia i ci lekarze sami sie dziwili że koń przeżył