pie**olone niedorajdy życiowe piszczące o tym, że pies zaczyna się od 20 kg za...
a nie, czekaj - już wyszły jak psie gówna po zimie.
Jakie trzeba mieć kompleksy, by pisać w kółko i w kółko o tym, że niby mały pies to nie pies? Z racji rodzaju wykonywanej pracy mam do czynienia z wszystkimi - nie widzę żelaznej korelacji pomiędzy wielkością psa a jego intelektem. Wszystko zależy od właściciela. I tu może być problem drodzy sadole - bo małego psa trzeba ułożyć, nauczyć jak koegzystować i być samcem alfa by był zrównoważony - dużego wystarczy "kupić i bedzie biegoł przy budzie, bronił bedzie, taki na łańcuch". Ech...
pie**olone niedorajdy życiowe piszczące o tym, że pies zaczyna się od 20 kg za...
Każdy kochaś piesków to zoofil, wyłączając dzieci. Pies, kura, karp, komar to tylko zwierzęta, kto je "kocha" jest poj***nym zoofilem i tyle. Auta zastąpiły konie, alarmy i kamery zastąpiły psa na łańcuchu. Mieszkanie ze zwierzętami jest chore i tyle. No jeszcze jako ozdoba zwierzę ujdzie, ale to p*zdą trzeba być trochę chyba.