Poligon pie**olisz. Nieustannie. Na ten moment w szkołach praktycznie nie ma już nauczycieli poniżej trzydziestki. Tak jak i pielęgniarek.
NIE MA chętnych do pracy za grosze jakie oferują,
W wielu szkołach są nieobsadzone etaty.
Nikt ci się nie będzie bawił w pół etatu na stałe a drugie pół loteria - może będą nadgodziny? może korepetycje? jakoś to będzie. Ni ch*ja. Tak jak pisałem. Człowiek potrzebuje mieć poczucie bezpieczeństwa. Musi mieć stałe wynagrodzenie pozwalające na przeżycie.
Również nikt ci nie będzie jeździł na jedną godzinę do jednej szkoły, na dwie do innej, na cztery do jeszcze innej. Nikt ci nie zapłaci za dojazdy, czas dojazdów. Cztery szkoły nie będą się ugadywać kiedy kto może wziąć takiego nauczyciela na lekcje.
Na dwie godziny do jakiejś szkoły to ci się zgłosi tylko człowiek, który ma gdzieś indziej stabilny etat.
Niebsadzone etaty to fakt, ale tylko w przypadku nauczycieli nauczających jezyków, czy zawodów technicznych np informatyk czy technik. Wiadomo że ktoś po informatyce nie bedzie nauczał za 1800 zł na poczatek. Takie małe sprostowanie.
.
Doliczyć do tych matematyków i informatyków należy nauczycieli jezyka oraz chemików i fizyków a takze tych lepiej wykształconych biologów - kto zostaje ? pani od muzyki/plastyki, wuefista, polonista i katecheta.. wiec problem dotyczy wszystkich liczacych sie przedmiotów a nie jak sugerowałeś że 'problemu nie ma a na miejsce wywalonych znajdą sie chętni'... no nie znajdą sie bo mają w dupie uzeranie sie z bachorami za taką kasę wiec nie pitol że sie znajdą skoro sie nie znajdują
Nikt nie przyjdzie pracować do szkoły za 2100 netto bo za taką pensję umrze z głodu.
Ogólnie uważam że zasługują na podwyżkę. Tak samo jak cała masa innych branży, które nie strajkują. A strajkować zaczną, gdy rząd się ugnie, heh. Trudny temat.
to jak czytam że to stawka głodowa, to ja się zastanawiam ile niektórzy z Was wpie**alają?
Ogólnie uważam że zasługują na podwyżkę. Tak samo jak cała masa innych branży, które nie strajkują. A strajkować zaczną, gdy rząd się ugnie, heh. Trudny temat.
Który pracodawca da od reki 30%? To zwykła zachłannosć i buractwo bo daja sie rozgrywac jak dzieci. Ja też ci moge obiecac 1 tyś na łape. Kto by nie poszedł strajkowac, pewnie sam bym zastrajkował bo tylko głupi by nie brał jak chcą dać.
Jak to który - ten który ma 20 miliardów na rozdawanie po 500 złociszy miesiecznie dzieciom patologii a takze bankierów i prezesów, ten który lekką rączką wpierdziela miliardzik na swoją propagandową tubę, ten który stać na dofinansowanie najbogatszej instytucji w tym kraju (KK) w wysokości przekraczajkacej kilkukrotnie rzadania nauczycieli - teraz już wiesz który i dlaczego ?
I dlatego trzeba dążyć by zabierać kase czarnym, sprywatyzować TVP, a 500+ zostawić jedynie w formie odpisu od podatku dla pracujących, a nie mnozyc patologie.
Jedynym powodem dla kótrego popieram ich strajk jest fakt że ten rzad znajduje realną potęzną kasę na rozdawnictwo twierdząc jednoczesnie ze nie ma jej na edukacje czy służbe zdrowia - wiec skoro znajduje sie kasa na dzieciorobów czy kler to nie widze powodu dla którego nie miałaby sie znalezc kasa na tak istotne dla rozwoju kraju dziedziny
Panie ja samych kredytów miesięcznie płacę 2 koła a opłaty jeszcze 1,5.
Jedynym powodem dla kótrego popieram ich strajk jest fakt że ten rzad znajduje realną potęzną kasę na rozdawnictwo twierdząc jednoczesnie ze nie ma jej na edukacje czy służbe zdrowia
I tak się własnie robi politykę i wygrywa wybory w tym nieszczęśliwym kraju. Wystarczy kupić głosy wyborców ich własnymi pieniędzmi.
Strajkującej niedawno policji nie można było tak łatwo olać. Procentowo to też żaden elektorat, ale w końcu każdy reżim prędzej czy później potrzebuje zbrojnego ramienia do pacyfikowania niezadowolonego motłochu