wszystkie feministki nie golą c**y bo nie mają ich dla kogo golić-kolego jak spotkasz dziewczynę i jakimś cudem po piwie będzie chciała żebyś jej walnął patelnię to:
A)jest feministką
B) jest tak brzydka że nie liczyła że ktoś jej walnie minetę
C)jest tak pijana że nie wie co gada.
Popie**olone.
Tak to jest gdy baba, zamiast wychowywać dzieci i dbać o ognisko domowe, staje się "silna i niezależna".
Z czasem, z logicznego powodu braku faceta i w ogóle zajęć, zaczyna jej w tym nudnym życiu odpie**alać. A żeby nie czuć się gorsza czy zepchnięta na społeczny margines pod nazwą stara panna, łączy się z innymi pie**olniętymi idiotkami i razem tłumaczą sobie, że ich życiowa porażka to wina facetów. Podczas gdy inne, normalne kobiety, są szczęśliwe w związkach i ze swoimi rodzinami. Golą p*zdy dla siebie i swoich mężczyzn.
Tym z filmiku pozostaje już niestety tylko krzyk rozpaczy...
Szczególnie tej: