Właśnie po to jest inwigilacja. Aby w normalnym społeczeństwie nie było takich chwastów, aby łatwo je wyłapać. Ktokolwiek ma problem z inwigilacją, albo sam ma za uszami, albo jest po prostu debilem. Jak ktoś jest normalny to raczej woli mieć kamery, niz ich nie mieć. Zwłaszcza, jak władza tego nie nadużywa.
Złodzieje pewnie na dorobku bo na rowerach.
Są dwie możliwości rozwoju ich kariery zawodowej w tym fachu.
1) Nakradną tyle fonów i torebek że przejdą na samochód i rozszerzą pole działania poza swoje miasto....
2) Trafią na kogoś z pistoletem i tak, ich oszałamiająca kariera złodziejska się zakończy.
Mam nadzieję, że ich kariera potoczy się tą drugą ścieżką zaproponowaną prze mnie. Liczę na to, że ów posiadacz broni, będzie miał także sprawny telefon i nagra choć końcowe ich charczenie, jak postrzeleni w jakiś witalny narząd złodzieje, próbują złapać ostatni haust powietrza i bez skutecznie, przedłużyć ostatnie chwile swojego nędznego życia. ^_^
