Jak w Hamerykańskich filmach... bandyta w pomarańczowym stroju, a władza na niebiesko... ciekawe ile ten biedny statysta/kaskader zarobił za wystąpienie w propagandowym filmie.
Kamerzysta ch*j, odwrócił kamerę w najważniejszym momencie.
To że tłum chciał go zaj***ć zanim ucieknie to spoko, ale co on k***a spadochron z dupy wyjął, że mu nic nie było i chciał sp***olić?
I przez tego ch*ja kamerzystę się nigdy nie dowiem i za każdym razem jak mi się to przypomni to będzie mnie to pytanie nurtować.