Rozebrał się jak do rosołu. Dobrą Smerfetkę trzeba chronić aby nikt ci nie zwinął...
Dobra smerfetka sama się pilnuje, ewentualnie w myśl zasady, zaufanie jest dobre ale kontrola jest lepsza, instalujesz na telefonie smerfetki keylogera za 50 zl, i gdy zapal sie "lampka - coś nie tak" zgrywasz dane i jest wiadomo po 5 min czy jakiś gargamel biega ci po lesie
PS czytasz tylko i W.y.ł.ą.c.z.n.i.E w momencie uzasadnionych podejrzeń, czytanie dla ciekawości, bądź swojego widzimisię, zwyczajnie zabije związek.