Sk***ysyna bym zaj***ł, całą swoją uwagę poświęca swojej małej księżniczce, jak widział że syn zaczyna skakać to odwrócił się ze zrezygnowaną miną, taka p*zda nie powinna być ojcem. Dzieciak będzie całe dzieciństwo myślał że jest gorszy od swojej siostry, będzie robił jej z żalu "dowc**y" a ojciec jeszcze bardziej nim gardził. Jak dorośnie wyprowadzi się od rodziców, ale drzazga w sercu zostanie, a ona po czasie przerodzi się w depresję. Znam osobiście takie przypadki i gardzę takimi frajerami.