k***a, aż sam poczułem ten strach jak w dzieciństwie się na czymś zjeżdżało/jechało i w pewnym momencie uświadamiało sobie, że innego sposobu na zatrzymanie jak wyj***nie się nie ma. I te kilka sekund, w których się walczy ze świadomością, że to nic nie da
Jak widzę te h*jajnogi to mi si rzygać chcę, jakaś pie**olona moda na to. ponadto jeszcze rodzice puszczają na skateparki dzieci, które w ogóle nie patrzą czy ktoś jedzie, czy wjeżdża na rampe, jakby same były. Z resztą niektórzy rodzice też pie**olnięci i nie interesuję ich że dziecko przeszkadza i może też im stać się krzywda.